Zakończono produkcję Dodge'a Vipera

To gorzka chwila dla miłośników amerykańskiej motoryzacji. Z linii montażowej fabryki Conner Avenue Assembly w Detroit zjechały właśnie ostatnie egzemplarze Dodge’a Vipera.

Ostateczne zakończenie produkcji nastąpiło wczoraj. Informację potwierdził szef stylistów Dodge’a - Ralph Gilles - który osobiście udał się na linię montażową, by złożyć hołd zasłużonemu dla marki modelowi.

Od rozpoczęcia produkcji Vipera minęło już ponad 25 lat. Chociaż w tym czasie powstały trzy generacje auta, konstruktorzy pozostali wierni pierwotnym założeniom obejmującym dwuosobowe nadwozie, klasyczny układ napędowy i potężny, atmosferyczny silnik V10. Ostatnia, zaprezentowana w 2012 roku, generacja napędzana była jednostką o pojemności 8,4 l generującą moc 645 KM i maksymalny moment obrotowy 814 Nm. Dzięki niej ważące ok 1,5 tony auto przyspieszało do 100 km/h w zaledwie 3,2 s i osiągało prędkość maksymalną 330 km/h.

Reklama

Zakończenie produkcji Vipera oznacza też koniec działającej od 1966 roku fabryki Conner Avenue Assembly. Jej pracownicy, którzy nie skorzystali z możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę i programu dobrowolnych odejść (około 90 osób zatrudnionych przy linii produkcyjnej), przeniesieni zostaną do innych zakładów produkcyjnych Fiat Chrysler Automobiles.

Zakończenie produkcji kultowego Vipera zapowiadano już w 2015 roku. Było to związane z nowymi federalnymi wytycznymi dotyczącymi bezpieczeństwa. Rozporządzenie FMVSS #226 przewiduje, że z końcem 2017 roku wszystkie nowe samochody osobowe sprzedawane na terenie USA muszą być wyposażone w kurtyny boczne chroniące pasażerów przednich foteli. W przypadku Vipera SRT nie jest to możliwe z uwagi na bardzo ograniczoną przestrzeń nad głowami pasażerów. Szefostwo koncernu Fiat Chrysler Automobiles uznało wprowadzenie niezbędnych zmian (gruntowne przeprojektowanie słupków A i dachu) za zbyt kosztowne.

Przez ostatnie miesiące fani modelu po cichu liczyli na zmianę decyzji. Cud jednak nie nastąpił, mimo że - paradoksalnie - w ostatnim czasie sprzedaż modelu znacząco się zwiększyła. W tym roku zainteresowanie Viperem wzrosło aż o 33 proc. Wynika to z faktu, że fani auta za wszelką cenę starali się kupić samochód z ostatniego rocznika. Każdy z egzemplarzy może się okazać bardzo intratną inwestycją.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy