Yamaha nie będzie produkować sportowych aut

Koniec marzeń o sportowym samochodzie spod znaku Yamahy. Japoński producent potwierdził, że - na czas nieokreślony - zawiesza wszelkie prace konstrukcyjne nad samochodami.

Firma rozpaliła nadzieję fanów w 2013 roku, gdy na tokijskim salonie motoryzacyjnym zaprezentowała koncept niewielkiego miejskiego auta o nazwie Motiv. W dwa lata później, również w Tokio, zadebiutował koncepcyjny samochód o nazwie Yamaha Sports Ride. Za projekt pojazdu w dużej mierze odpowiadało biuro konstrukcyjne Gordon Murray Design. Auto bazowało na opracowanej przez Brytyjczyków architekturze iStrem.

Yamaha Sports Ride miała sztywne, wykonane z włókien węglowych, nadwozie. Samo auto mierzyło 3,9 m długości, 1,72 m szerokości i 1,17 m wysokości. Koncepcja zakładała stworzenie pojazdu o niezwykłej lekkości i precyzji prowadzenia.

Reklama

Oficjalne dane nigdy nie ujrzały światła dziennego. Mówiło się jednak o masie własnej zaledwie 750 kg i trzycylindrowym silniku 1,0 l o mocy maksymalnej około 80 KM. Nie wygląda to może imponująco ale sukces takich aut, jak chociażby bliźniacze Toyota  GT86 i Subaru BRZ, pozwala sądzić, że - przy atrakcyjnej cenie - "ultralekka" Yamaha mogłaby cieszyć się sporym zainteresowaniem.

Ostatecznie jednak służby prasowe japońskiego producenta potwierdziły, że firma wstrzymała wszelkie prace rozwojowe w zakresie samochodów. Zamiast tego wysiłki inżynierów skupić się mają na "mniejszych" i bazujących w większym stopniu na świecie "okołomotocyklowym" koncepcjach z większym potencjałem rynkowym.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy