Wpadka Francuzów. To już nie pierwsza!

Niezbyt dobrze rozpoczyna się rok 2017 dla polskiego importera Renault. Francuska marka wezwała właśnie do serwisu modele Clio IV, Fluence i Megane Generation (Megane III). Tym razem wpadka jest dość poważna...

Chodzi 121 egzemplarzy - sprzedanych na polskim rynku - samochodów wyprodukowanych w tureckiej fabryce w Bursie w okresie od 1 do 17 lutego 2016 roku. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie w samochodach "istnieje możliwość niedostatecznego dokręcenia śrub mocujących czopy piast kół tylnych. Może to negatywnie wpływać na trzymanie się drogi przez pojazd".

Treść komunikatu jest - rzecz jasna - mocno "dyplomatyczna". Nie trzeba chyba tłumaczyć, że w przypadku odkręcenia się piasty samochód straci tylne koło, czego konsekwencje mogą być opłakane...

Reklama

To - niestety - nie pierwsza jakościowa wpadka Renault związana z bezpieczeństwem jazdy w ostatnim czasie. Pod koniec listopada ubiegłego roku importer ogłosił akcję serwisową dotyczącą nowego Megane. Wówczas chodziło o poważną usterkę układu hamulcowego.

Firma ostrzegała, że w 26 egzemplarzach nowego Megane może dojść do "uszkodzenia przewodu hamulcowego i wycieku płynu hamulcowego spowodowanego przetarciem przewodu hamulcowego o krawędź obręczy koła lub brzeg opony"! Francuzi uspokajali jednak, że -  chociaż skok pedału hamulca i doga hamowania zdecydowanie się wydłużą - "w momencie zaistnienia takiej sytuacji, siła hamowania pozostanie nadal zgodna z obowiązującymi w tym zakresie wymaganiami".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Renault F1
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy