Toyota. ​Z tym autem nie masz szans!

Wśród miłośników przeróbek coraz większą popularnością cieszą się tzw. "sleepery", czyli pojazdy, które - na pierwszy rzut oka - stanowią zaprzeczenie idei tuningu.

Chodzi o ty, by auto w jak najmniejszym stopniu różniło się optycznie od standardowych egzemplarzy danego modelu. Z tymi ostatnimi samochody nie mają jednak zbyt wiele wspólnego - pod maską drzemie z reguły prawdziwy potwór...

W Las Vegas rozpoczęły się właśnie jedne z najsłynniejszych amerykańskich targów skupiających miłośników samochodowych przeróbek - SEMA Motor Show. Jednym z budzących największe zainteresowanie pojazdów jest przygotowany przez Toyotę "sleeper" wzorowany na najpopularniejszym w Stanach sedanie - modelu Camry.

W rzeczywistości, oprócz nawiązującego do Camry, wykonanego z tworzyw sztucznych, nadwozia pojazd Toyoty nie ma z tym modelem nic wspólnego. To prawdziwy wyścigowy potwór zbudowany w oparciu o solidną klatkę. Źródłem napędu jest zapożyczony z Toyoty Tundra 5,7-litrowy silnik V8. Motor dozbrojony został w potężną turbosprężarkę i układ wtrysku podtlenku azotu.

W efekcie jednostka generuje moc aż 850 KM. To wystarcza, by niepozorne - z pozoru - auto pokonywało dystans 1/4 mili w zaledwie 9,8 s!

INTERIA.PL
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy