Toyota w roli baristy na nietypowym śniadaniu

Nie tak dawno Lexus poczęstował członków zespołu Baumann Racing stekiem upieczonym w... Lexusie IS F, pędzącym po torze Nürburgring. Teraz Toyota ugościła 171 osób na śniadaniu przygotowanym przez bolid TS040 Hybrid.

To nie znaczy, że z 1000-konnego bolidu startującego w wyścigach długodystansowych FIA nagle wysunęły się ręce jak u transformera. Zamiast tego hybrydowy TS040 dostarczył 6 megadżuli energii z hamowania rekuperacyjnego do zasilenia całego zestawu ekspresów do kawy, tosterów i kuchenek elektrycznych. Wystarczyło to na przygotowanie 171,4 filiżanek kawy, 83,3 tostów i 57,7 jajek sadzonych. Toyota zorganizowała tę niecodzienną imprezę, żeby w obrazowy sposób przekonać widzów, jak skutecznie działa odzyskiwanie energii z hamowania.

Reklama


Dlaczego akurat 6 megadżuli? Ja twierdzi Toyota, tyle energii TS040 odzyskuje z hamowania podczas jednego okrążenia w trakcie 24-godzinnego wyścigu w Le Mans, najbardziej wymagającej rundy serii FIA World Endurance Championship. Podczas rzeczywistych sportowych zmagań energia ta jest wykorzystywana przez 2 silniki elektryczne o łącznej mocy prawie 500 KM. Jak Toyocie udało się podłączyć kuchenne urządzenia do samochodu pędzącego z prędkością ponad 280 km/h? Sami zobaczcie na filmie Toyota Barista.


Dowiedz się więcej na temat: Toyota
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy