Toyota Mirai. Ten samochód zmieni świat. Właśnie ruszyła produkcja!

Toyota rozpoczęła właśnie montaż napędzanego ogniwami paliwowymi modelu Mirai. Samochód, który ma szansę odmienić oblicze motoryzacji, jest pierwszym pojazdem tego typu stworzonym z myślą o masowym odbiorcy.

Linia montażowa Mirai ulokowana została w historycznym zakładzie Motomachi - pierwszej fabryce Toyoty, która stworzona została wyłącznie z myślą o produkcji samochodów (zanim firma zajęła się motoryzacją była japońskim potentatem w produkcji tkanin). Na przestrzeni 56 lat istnienia fabryki jej bramy opuszczały dziesiątki modeli, które na dobre zapisały się w historii marki. W Motomachi produkowano m.in. Toyoty: Publica, Corona, Cresta, Soarer czy Supra i RAV4. Na terenie zakładu powstawał również pierwszy supersamochód spod znaku Lexusa - model LFA. 

Reklama

Budową Mirai zajmie się większość z 500 wysoko wykwalifikowanych rzemieślników, którzy pracowali wcześniej przy ręcznej budowie LFA. Linia montażowa auta umieszczona została w pomieszczeniach, z których jeszcze dwa lata temu wyjeżdżał pierwszy z supersamochodów Lexusa.

Przypominamy, że Toyota Mirai wykorzystuje utleniający wodór zespół ogniw paliwowych, a jej elektryczny silnik osiąga maksymalną moc wyjściową 155 KM. W systemie został zastosowany nowy, kompaktowy, wydajny wzmacniacz napięcia, dzięki któremu z ogniw paliwowych do silnika elektrycznego trafia napięcia aż 650 woltów. Pozwoliło to na zmniejszenie rozmiarów silnika elektrycznego oraz liczby ogniw, przez co układ napędowy pojazdu stal się mniejszy, lżejszy i tańszy w produkcji. Dzięki tym udoskonaleniom możliwe było stworzenie pierwszego samochodu z ogniwami paliwowymi skierowanego do szerokiej klienteli.

Wodór niezbędny do pracy ogniw paliwowych przechowywany jest w specjalnych zbiornikach. Mają one trójwarstwową strukturę złożoną m.in. z włókna węglowego i wzmocnionego tworzywa. Sprężony gaz magazynowany jest przy ciśnieniu do 70 MPa (70 megapaskali, czyli w przybliżeniu 700 barów).

Auto legitymuje się zasięgiem około 480 km, a tankowanie wodoru zajmuje zaledwie trzy minuty! Rodzinny sedan może się pochwalić przyspieszeniem do 100 km/h w 9 s i bagażnikiem mieszczącym pakunki o pojemności do 361 l.

Polub MOTO INTERIA na Facebooku. Tam znajdziesz więcej zdjęć, ciekawostki i... konkursy. Do wygrania wkrótce samochód na weekend!. Wystarczy kliknąć TUTAJ

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy