Takiego samochodu jeszcze nie było. Bałbyś się?

Jeszcze w tym roku na drogi wyjedzie pierwszy samochód pozbawiony fizycznego połączenia kierownicy z kołami. Mowa o Infiniti Q50.

Układ Direct Adaptive Steering będzie standardowym wyposażeniem wyższych wersji tego modelu.

Kierowanie odbywa się podobnie jak w samolocie. Technologia steer-by-wire polega na tym, że komputer odczytuje ruchy kierownicą i przekazuje odpowiednie komendy silnikom elektrycznym, które wykonują skręt kół.

Jakie są zalety takiego rozwiązania? Szybsza reakcja niż w połączeniu mechanicznym, wyeliminowanie drgań kierownicy oraz brak konieczności kompensowania przez kierowcę znoszenia auta z kursu np. przez boczny wiatr czy pochyloną drogę.

Oczywiście kierowca nie będzie pozbawiony informacji płynących z kół. Przeciwnie, będzie mógł swobodnie dobierać zarówno opór na kierownicy jak i siłę informacji zwrotnej. Standardowo dostępne będą cztery różne tryby plus tryb indywidualny. Wyboru dokonuje się poprzez ekran dotykowy.

Reklama

Direct Adaptive Steering może współpracować z systemem Active Lane Control. Oba układy potrafią bez angażowania kierowcy utrzymać samochód w pasie ruchu - również na zakrętach.

Ze względów bezpieczeństwa, a właściwie bardziej dla komfortu psychicznego kierowcy, mechaniczne połączenie kierownicy z kołami również jest możliwe - załącza się automatycznie w razie wykrycia usterki w sterowaniu drive-by-wire.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy