Stomil dla Formuły 1!

Równo 35 lat temu ruszyła w Olsztynie fabryka opon, która była i jest - dziś jako Stomil-Olsztyn S.A. - największym produkcyjnym pracodawcą na Warmii i Mazurach. Początki to wielka walka z błotem w trakcie budowy fabryki na peryferiach miasta. Dziś należąca do Grupy Michelin firma pracuje m.in. na potrzeby paryskiego metra i Formuły 1. Nie wspominając o rzeszach użytkowników olsztyńskich opon rozsianych po całym świecie.

Równo 35 lat temu ruszyła w Olsztynie fabryka opon, która była i jest - dziś jako Stomil-Olsztyn S.A. - największym produkcyjnym pracodawcą na Warmii i Mazurach. Początki to wielka walka z błotem w trakcie budowy fabryki na peryferiach miasta. Dziś należąca do Grupy Michelin firma pracuje m.in. na potrzeby paryskiego metra i Formuły 1. Nie wspominając o rzeszach użytkowników olsztyńskich opon rozsianych 
po całym świecie.

W latach 50. XX wieku ówczesne polskie władze intensywnie zastanawiały się, jak ożywić pod względem przemysłowym mało rozwinięte tereny Warmii i Mazur. W 1959 r. Olsztyn pojawił się w gronie miast, które wchodziły w grę, jeśli chodzi o lokalizację nowej fabryki opon. Wreszcie w grudniu 1961 r. powołano

do życia Olsztyńskie Zakłady Opon Samochodowych w Budowie. Niewiele ponad rok później zakończono prace nad projektem wstępnym, a 8 lutego 1964 r. Remigiusz Domański z Olsztyńskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego jako kierownik budowy wprowadził na ogromne podolsztyńskie torfowisko pierwsze koparki. Tak rozpoczęła się budowa OZOS.

Reklama

Największym problemem budowniczych było błoto.- Wszędzie go było pełno wspomina - długoletni pracownik Leszek Ostrowski. - Kiedyś wracałem z grupą kolegów do hotelu robotniczego. Patrzymy,

a tu przed nami zaschnięta skorupa. Wytrzyma czy nie wytrzyma? Tadek Łukaszewicz uznał, że wytrzyma. Wszedł na skorupę i... prawie cały się zapadł. Wspólnymi siłami wyciągnęliśmy go z grzęzawiska, ale bez butów. Do hotelu wrócił w skarpetkach.

Fabrykę budowano przez trzy lata. 16 sierpnia 1967 r. w prymitywnych jeszcze warunkach wyprodukowano pierwszą oponę. Gdy 28 października 1967 r. oficjalnie otwierano OZOS, gorączkowe prace trwały do ostatniej chwili. M.in. w ciągu jednego dnia wyasfaltowaną ulicę Kołobrzeską, którą mieli nadjechać goście, wśród nich ówczesny pierwszy sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka. Inauguracyjna uroczystość przebiegła bez zakłóceń.

Sprawnie przebiegał też późniejszy rozwój fabryki. W 1971 r. otwarto nowoczesny zakład kordów, dwa lata później olsztyńską firmę opuściły - nie produkowane wcześniej w Polsce - pierwsze opony radialne

(do samochodów dostawczych, autobusów i ciężarówek). W drugiej połowie lat 70., w związku

ze zwiększającą się w kraju liczbą ciągników, wybudowano wytwórnię opon traktorowych, ruszyła

też nowoczesna linia impregnacji i stabilizacji kordu, a w połowie lat 80. także oddział membran do pras bieżnikujących opony. W tych czasach produkowano w Olsztynie nie tylko opony, dętki i kord - także lemiesze, materace do obór bezściółkowych, a nawet płyty posadzkowe.

Przełom lat 80 i 90. postawił przed olsztyńską fabryką nowe, bardzo poważne wyzwania.

W związku z przemianami ustrojowymi pojawiły się problemy gospodarcze. W Olsztynie postawiono na zdecydowane posunięcia. Oznaczało to prywatyzację (1992 r.) i wejście na Giełdę Papierów Wartościowych (październik 1995).

W międzyczasie Stomil-Olsztyn S.A. rozpoczął produkcję opon do aut osobowych, uzyskał cenne potwierdzenie wysokiej jakości swoich wyrobów (certyfikat zgodności z normą ISO 9001), odniósł też wielki sukces rynkowy po wprowadzeniu na rynek pierwszych polskich opon zimowych.

Wreszcie nastąpił kolejny milowy krok w rozwoju firmy: 2 grudnia 1995 r. w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych podpisano umowę prywatyzacyjną, na mocy której 52 proc. akcji olsztyńskiej fabryki objęła Grupa Michelin. Niezwykły był fakt, że przedstawiciele francuskiej firmy w rekordowym tempie uznali,

że Stomil-Olsztyn S.A. doskonale pasuje do Grupy Michelin. Rozmowy w tej sprawie trwały niespełna miesiąc, a prasa nazwała umowę z Michelin prywatyzacyjnym kontraktem roku.

W latach 1996-99 w olsztyńskiej fabryce przeprowadzono rekordowe inwestycje na sumę 151 mln. dolarów. W Olsztynie szybko rozpoczęto produkcję opon całostalowych (obsypanych wkrótce wieloma nagrodami na targach), niskoprofilowych opon rolniczych (w nowej hali), otwarto Zakład Produkcji Form (wytwarza się tam m.in. formy nietypowe, np. do opon paryskiego metra czy Formuły 1), uzyskiwano nowe prestiżowe certyfikaty jakości (łącznie z QS 9000, najważniejszą normą przemysłu motoryzacyjnego), a przede wszystkim - rozpoczęto (w 2001 r.) produkcję opon osobowych i ciężarowych z marką Michelin i innych marek grupy (m.in. BF Goodrich i Kleber). Marka Kormoran została unowocześniona i obejmuje dzisiaj również opony ciężarowe i rolnicze.

Stomil-Olsztyn S.A. dba przy tym o ochronę środowiska (międzynarodowa norma ISO 14001), jest też wierny zasadzie, że firma musi być „dobrym obywatelem” regionu, w którym funkcjonuje. Stąd też bierze

się mnóstwo akcji na rzecz lokalnej społeczności, w których Stomil-Olsztyn S.A. zaznacza swoją aktywność w życiu Warmii i Mazur. I dzieje się tak od 35 lat.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: fabryka | budowy | firma | opony | Olsztyn | Michelin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy