Samochody dają pracę

Sektor wytwórczy branży motoryzacyjnej odnotowuje dalszy wzrost zatrudnienia. Po dobrych wynikach w latach 2004 i 2005 r dane po pierwszym kwartale br. potwierdzają tendencję wzrostową.

Zmiany w zatrudnieniu w przemyśle motoryzacyjnym są zazwyczaj odzwierciedleniem kondycji tego sektora gospodarki.

Od 1999 do początku 2002 roku zatrudnienie w sektorze drastycznie malało, aby spaść do poziomu 76,2 tys. osób. Jednak dzięki rozbudowie m.in. zakładów VW w Poznaniu, Fiat Auto Poland w Tychach, GM w Gliwicach oraz kolejnym inwestycjom w sektorze poddostawczym od 2002 roku poziom zatrudnienia zaczął systematycznie rosnąć. Według danych Polskiej Izby Motoryzacji na przełomie 2005 i 2006 r. w sektorze wytwórczym, w zakładach produkcyjnych, zatrudniających 10 i więcej osób, zatrudnionych było ponad 150 tys. osób, co stanowiło ponad 2% wszystkich zatrudnionych w przemyśle.

Reklama

W 2005 r. zatrudnienie w przemyśle motoryzacyjnym wzrosło o 7 tys. nowych miejsc pracy, co daje blisko 7,5-procentową dynamikę wzrostu. Największy przyrost zatrudnienia przypadł na I kwartał, kiedy zatrudnienie znalazło 5,6 tys. osób, podczas gdy w pozostałych 9 miesiącach 2005 r. zatrudniono jedynie dodatkowo 1,4 tys. pracowników.

Siłą napędową byli producenci komponentów i części, u których zatrudnienie przekroczyło 63,6 tys. pracowników (+5,6 tys.).

Należy pamiętać, że dane GUS nie odzwierciedlają całości zatrudnienia w przemyśle motoryzacyjnym. Z monitoringu PIM wynika, że na przełomie 2005/2006 r., producenci wiązek elektrycznych do pojazdów zatrudniali co najmniej 18 tys. osób, producenci opon i elementów z tworzyw sztucznych - blisko 12 tys., producenci foteli - 6,5 tys. a pozostali (m.in. odlewnie i kuźnie, producenci szyb - EKD 28, 27 i 26) - kolejnych 10,2 tys. pracowników. Są to liczby, których GUS nie przypisuje do przemysłu motoryzacyjnego.

Dlatego, według analiz Polskiej Izby Motoryzacji zatrudnienie w przemyśle motoryzacyjnym przekroczyło w sumie 150 tys. osób.

Wstępne dane PIM dotyczące okredu grudzień 2005 - styczeń 2006 wskazywały, że szczególnie w sektorze poddostawczym, w części istniejących już zakładów nastąpiła redukcja zatrudnienia, która w skali całego sektora mogła wynieść około 1,1 tys. osób. Wskazywałoby to na wyczerpywanie się większości bodźców, które w ostatnich 4 latach stymulowały wzrost zatrudnienia.

W skali całego sektora tendencja ta została zniwelowana poprzez zatrudnienie w nowopowstających zakładach. W pierwszych 3 miesiącach br. powstało 6,2 tys. nowych miejsc pracy, czyli o 0,6 tys. więcej niż w analogicznym okresie roku 2005. Najwięcej powstało u poddostawców i producentów części - 3,1 tys. Wart podkreślenia jest fakt, że również u producentów pojazdów i silników znalazło zatrudnienie 2,4 tys. osób, podczas gdy w całym 2005 r. grupa ta stworzyła tylko 0,6 tys. nowych miejsc pracy.

Pierwsze trzy miesiące br. potwierdziły tendencję wzrostu zatrudnienia w przemyśle motoryzacyjnym. Polska Izba Motoryzacji przewiduje, że zatrudnienie w ciągu całego 2006 r. wzrośnie o 10-12 tys. osób. Możliwe będzie to dzięki dalszym inwestycjom (m.in. uruchomieniu produkcji modelu Astra III w fabryce Opla w Gliwicach) oraz zwiększeniu produkcji przez pozostałych producentów pojazdów ale przede wszystkim w wyniku kolejnych inwestycji w sektorze poddostawczym. W dobie kryzysu w branży sprzedaży nowych samochodów cieszy fakt, że rośnie zatrudnienie w zakładach produkcyjnych związanych z branżą motoryzacyjną.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody | zatrudnienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy