Samochód? Zobacz, jak oszukują w reklamach!

Skokowy rozwój grafiki komputerowej dał filmowcom i specom od reklamy niemalże nieograniczone możliwości. Wraz z nimi pojawiły się jednak pewne problemy.

Największe dotyczą komputerowego generowania obiektów ruchomych. Wirtualne postaci czy pojazdy bez problemów można dziś osadzać w najróżniejszych plenerach, ale by realistycznie oddać ich ruch wciąż potrzebne są fizyczne wzorce.

Z myślą o takim właśnie wykorzystaniu inżynierowie z londyńskiej firmy The Mill, przez ostatnie dwa lata, opracowywali pojazd o nazwie BLACKBIRD. Auto zrewolucjonizować ma świat reklamy i efektów specjalnych.

Nazwa pojazdu nie jest przypadkowa. BLACKBIRD to oczywiste nawiązanie do technicznego cudu lat sześćdziesiątych - samolotu szpiegowskiego SR-71 Blackbird - najszybszego, jaki kiedykolwiek wszedł do służby. Oprócz czarnego malowania obie maszyny łączy również miejsce stworzenia. Prototyp SR-71 i samochodowego BLACKBIRDA powstawały w tym samym hangarze.

Reklama

The Mill BLACKBIRD to w istocie modułowa platforma służąca do symulowania fizycznych właściwości ruchu wszelkiej maści samochodów osobowych. Auto zbudowano w oparciu o ramę, która - dzięki systemowi siłowników - potrafi zmieniać swoje wymiary. Dzięki temu, za naciśnięciem przycisku, można zmieniać rozstaw osi w zakresie przeszło 25 cm (10 cali). To pozwala dopasować rozmiary platformy do większości osobówek oferowanych dziś na rynku.

Modułowa konstrukcja zawieszenia daje również możliwość zmiany rozstawu kół i symulowania właściwości trakcyjnych różnych pojazdów. Inżynierowie mogą dowolnie i szybko modyfikować m.in. skok amortyzatorów, sztywność czy siłę tłumienia.

Pojazd napędzany jest silnikiem elektrycznym. Wybór tego rodzaju jednostki podyktowany jest możliwością płynnego dostosowania osiągów do właściwości pojazdu, w który BLACKBIRD ma się wcielić. Chodzi o to, by jak najdokładniej odwzorować dynamikę ruchu zarówno sportowego auta z tylnym napędem, jak i miejskiego pojazdu segmentu B.

Głównym założeniem BLACKBIRDA było wykorzystanie pojazdu do zdjęć plenerowych bez konieczności wysyłania w teren prawdziwych aut. BLACKBIRD ma za zadanie odwzorowywać rzeczywiste reakcje pojazdu na zmiany nawierzchni, prędkości czy toru jazdy stanowiąc swoistą bazę dla grafików. Jednoosobowy pojazd (kierowca zajmuje centralne miejsce) nieprzypadkowo pozbawiono karoserii. Wszystkie jej panele dodawane są komputerowo po zdjęciach, na etapie postprodukcji.

Zobaczcie, jakie możliwości daje wykorzystanie BLACKBIRDA. Niewykluczone, że właśnie dzięki niemu, pościgi w najnowszych kinowych superprodukcjach nie będą już wywoływać u fanów motoryzacji salw śmiechu...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy