Robotnicy zamieszkają na terenie zakładu Tesli w Szanghaju

​Po trzech tygodniach twardego lockdownu władze Szanghaju zaczynają luzować obostrzenia. Dzięki temu, w tym liczącym 25 mln mieszkańców mieście, wznowią pracę m.in. zakłady motoryzacyjne.

Chiny, w tym Szanghaj, od wybuchu pandemii stosowały zasadę zero tolerancji. Natychmiast po wykryciu zakażeń całe, wielkie miasta, z dnia na dzień i bez ostrzeżenia, były odcinane od reszty kraju. Początkowo taka polityka się sprawdzała, jednak w starciu z wysoce zaraźliwym Omicronem przestała mieć sens. 

25 mln ludzi zamkniętych w mieszkaniach

Liczący 25 milionów mieszkańców Szanghaj był odcięty od świata od trzech tygodni. Mieszkańcy zmagali się m.in. ze złymi warunkami w ośrodkach kwarantanny, nagłą rozłąką z rodziną, utratą dochodów. Ludzie zostali pozamykani w domach, skąd mogli wychodzić tylko celem przetestowania. Jedzenie dostarczały władze, ale zdarzały się problemy z regularnością dostaw.

Reklama

Ostatecznie jednak zdecydowano, że dłużej Szanghaj całkowitym lockdownem nie będzie objęty. Przygotowano specjalną listę firm, które będą mogły wznowić pracę, chociaż będzie się to odbywało na specjalnych warunkach. Znalazły się na niej m.in. zakłady motoryzacyjne Tesli i chińskiego SAIC Motors, który produkuje samochody we współpracy z Volkswagenem.

Tesla będzie pracować w "obiegu zamkniętym

Najszybciej wznowić produkcję w swojej gigafabryce zamierza Tesla. Firma wezwała pracowników do stawienia w zakładzie, jednak produkcja ma się odbywać "obiegu zamkniętym". To oznacza po prostu, że... robotnicy nie będą opuszczali zakładu, ale zamieszkają na jego terenie. 

Również SAIC ogłosił, że podejmie próby wznowienia produkcji, chociaż na razie ma się to odbyć testowo. Żadna z firm nie podała również, jak zamierza rozwiązać problem zerwanych łańcuchów dostaw, innymi słowy - jak rozwiąże kwestię zaopatrzenia zakładów w komponenty niezbędne do produkcji.

Gigafabryka Tesli w Szanghaju produkuje sedana Model 3 i SUV-a Model Y zarówno na rynek chiński, jak i na eksport. Chińskie Tesle trafiają m.in. do Japonii i Europy. W lutym zakład wyprodukował niespełna 60 tys. samochodów, nieco ponad połowa przeznaczona była na eksport.

Zakład SAIC to przedsięwzięcie joint-venture z Volkswagenem, produkuje samochody na rynek lokalny.

***

Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tesla | Szanghaj | gigafabryka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy