Rewolucja! Będziesz wiedział o usterce zanim do niej dojdzie!

Amerykanie chcą zaaplikować do swoich pojazdów technologię stosowaną obecnie w lotnictwie. W skrócie chodzi o to, by samochód sam wykrywał usterkę zanim do niej dojdzie i informował kierowcę o zbliżającej się awarii!

System, który zainspirował konstruktorów Chevroleta stosowany jest dziś m.in. w Boeingu 787 (czyli służących m.in. w barwach PLL LOT - Dreamlinerach) oraz największym samolocie pasażerskim świata - Airbusie A380. Korzystająca z szeregu elektronicznych czujników elektronika służy do autodiagnozowania stanu maszyny. Układ monitoruje kluczowe dla bezpieczeństwa podzespoły i - w czasie rzeczywistym - wysyła informacje do załóg naziemnych.

System rejestruje anomalie w pracy poszczególnych elementów, dzięki czemu potrafi wykryć symptomy awarii na długo przed tym, zanim faktycznie do niej dojdzie. Dzięki danym transmitowanym w czasie rzeczywistym na ziemię mechanicy - zawczasu - mogą przygotować się do obsługi maszyny odświeżając procedury czy zamawiając niezbędne części.

Reklama

Proactive Alerts - bo tak właśnie nazywa się rozwiązanie Chevroleta - działa na podobnej zasadzie. Wykorzystująca dużą część obecnej architektury OBD2 elektronika, przy każdym uruchomieniu pojazdu, weryfikować ma sprawność kluczowych podzespołów - silnika, układu wtryskowego (z pompą paliwa na czele) czy akumulatora. System wysyła zebrane dane do tzw. "chmury", gdzie porównywane są z wzorcami, co pozwala prognozować ewentualne usterki. Gdy komputer wykryje nieprawidłowości (spadki napięcia czy złą odpowiedź danego podzespołu na sygnał wywoławczy) informacja zwrotna trafi do pojazdu, a ten poinformuje kierowcę o anomaliach za pośrednictwem systemu multimedialnego oraz - w zależności od preferencji - SMSa lub e-maila.

Dzięki temu kierowca będzie mógł zawczasu przygotować się do zbliżającej się usterki unikając tym samym nieplanowanego postoju. Diagnozowanie "z wyprzedzeniem" pozwoli również umówić się na wizytę w serwisie, który dysponując danymi od kierowcy, będzie mógł zaplanować niezbędne czynności obsługowe.

Technologia niewiele różni się od stosowanej obecnie. W kategoriach nowości rozpatrywać można jednak próbę zdiagnozowania usterki zanim jeszcze do niej dojdzie. Początkowo nowy system trafić ma do modeli Chevroleta: Tahoe, Suburban, Corvette i Equinox wyposażonych w system OnStar. Później zobaczymy go m.in. w autach spod znaku Cadillaca.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy