Renault stawia na czystość. Chcą pogrążyć Volkswagena?

Renault chce wykorzystać wpadkę Volkswagena związaną z celowym zaniżaniem emisji spalin w silnikach wysokoprężnych.

Francuzi ogłosili właśnie, że wprowadzają do swojej oferty udoskonalone modele, wyróżniające się zmniejszoną emisją CO2 i NOx w rzeczywistych warunkach drogowych. 

Producent, w ramach programu Euro6 b, od lipca bieżącego roku, zamierza oferować klientom modele ze zmodernizowanymi silnikami wysokoprężnymi. Konstruktorzy wprowadzili w nich dwie znaczące zmiany, które skutkować mają drastycznym obniżeniem emisji spalin.

Szczegóły techniczne pozostają tajemnicą, wiadomo jednak, że oba rozwiązania dotyczą systemu recyrkulacji spalin EGR, który ma kluczowy wpływ dla zredukowania emisji toksycznych tlenków azotu NOx. Dzięki "zawróceniu" części spalin do układu dolotowego zmniejsza się ilość tlenu w cylindrach, co sprawia, że temperatura gazów spalinowych wyraźnie spada. Wprawdzie w ubogiej w tlen atmosferze paliwo spala się dużo gorzej, ale tlen nie łączy się wówczas z azotem.

Reklama

Szereg badań i testów, prowadzonych przez Francuzów od lipca ubiegłego roku, pozwolił zdecydowanie poszerzyć zakres działania EGR. Dzięki temu,  rzeczywista emisja tlenków azotu może być zmniejszona nawet o połowę! Co ważne, przynajmniej zdaniem konstruktorów, zmiana charakterystyki pracy systemu recyrkulacji spalin "nie ma wpływu" na niezawodność i bezpieczeństwo pracy jednostki napędowej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Renault F1
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy