Razem mają niemal 1000 KM. Ale który jest lepszy?

Chociaż oba pojazdy należą do tego samego segmentu rynku, prezentują dwa, diametralnie różne, podejścia do kwestii motoryzacyjnej inżynierii.

Produkt ze Stuttgartu to synonim inżynierskiego kunsztu i wyrafinowanej myśli technicznej. Cayenne S napędzane jest sześciocylindrowym silnikiem o pojemności 3,6 l. Jednostka legitymuje się mocą 420 KM i osiąga maksymalny moment obrotowy 550 Nm.

Jednostka napędowa Jeepa z technicznym wyrafinowaniem ma niewiele wspólnego - to brutalna siła w najczystszej postaci. Pod maską amerykańskiego auta pracuje atmosferyczny silnik V8 o pojemności 6,4 l. Motor z rodziny HEMI dysponuje mocą 468 KM i maksymalnym momentem obrotowym 624 Nm.

Oba auta mają napęd na cztery koła i automatyczne skrzynie biegów o ośmiu przełożeniach. W obu przypadkach pracą przekładni sterować można przy pomocy łopatek umieszczonych przy kierownicy. Który z tych potworów może pochwalić się lepszymi osiągami?

Setkę - w zaledwie 5 s od startu - pierwszy osiąga Jeep. Porsche Cayenne S potrzebuje na to o 0,5 s więcej czasu. Produkt niemieckiej marki może się jednak pochwalić wyższą - wynoszącą aż 259 km/h - prędkością maksymalną. Jeep pojedzie "jedynie" 257 km/h. W kwestii osiągów śmiało można więc ogłosić remis...

Ile zapłacić trzeba za każdą z tych bestii?

Jeep Grand Cherokee SRT wyceniony został na 349 900 zł. Do tego wypada jeszcze doliczyć koszty związane z bieżącą obsługą i utrzymaniem. W mieście zużycie paliwa bez trudu przekracza 25 l/100 km. Na tle niemieckiego konkurenta oferta amerykańskiej marki wydaje się jednak nadzwyczaj korzystna. Ceny Porsche Cayenne w wersji S zaczynają się od 401 400 zł. Auto ze Stuttgartu jest jednak odrobinę tańsze w eksploatacji. W ruchu miejskim średnie zużycie paliwa można utrzymać na poziomie poniżej 20 l/100 km...

Które z tych dwóch aut wybrał byś dla siebie?

Zdjęcia: Spheresis