PSA - na wschód i razem z Fordem

Nie tak dawno temu pisaliśmy o współpracy francuskiej grupy PSA (Peugeot/Citroen) z koncernem Forda, w wyniku której powstanie wspólny projekt 6-cylindrowego silnika dieslowskiego o pojemności 2,7 litra. Przeczytasz o tym TUTAJ

Nie tak dawno temu pisaliśmy o współpracy francuskiej grupy PSA (Peugeot/Citroen) z koncernem Forda, w wyniku której powstanie wspólny projekt 6-cylindrowego silnika dieslowskiego o pojemności 2,7 litra. Przeczytasz o tym TUTAJ

Prezes PSA, Jean-Martin Folz entuzjastycznie odnosił się do wspólnej działalności z Fordem, jednak z góry zastrzegł, że takie wydarzenie na pewno nie przełoży się na większe zbliżenie obu producentów, które mogłoby prowadzić do zobowiązań finansowych.

- Marki Peugeot i Citroen zawsze były i będą niezależne. Cenimy sobie współpracę z Fordem i z innymi markami, z którymi przyszło nam bratać się w historii, jednak żadna wspólna działalność nie doprowadzi do bliższej kooperacji, ciągnącej za sobą zobowiązania finansowe lub utratę autonomii PSA - mówił Folz.

Reklama

Punkt widzenia prezesa PSA podziela chyba również szef zespołu inżynierów w dziale rozwoju jednostek wysokoprężnych w Fordzie, Phil Lake. Jego zdaniem ten typ współpracy z francuską grupą zaowocuje dużymi korzyściami dla obu producentów. W najbliższej przyszłości oba koncerny będą produkowały dziennie około 10,000 silników diesla, wykorzystywanych w przynajmniej 35 różnych modelach aut.

Innym ważnym krokiem w ofensywie PSA jest budowa słowackiej fabryki koncernu w Trnavie pod Bratysławą, w której produkowane będą nowoczesne płyty podłogowe do przyszłych, niewielkich pojazdów miejskich. O tym przeczytasz w naszym innym materiale TUTAJ

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Peugeot | Citroen | wschód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy