Porsche chce umilić oczekiwanie na wyprodukowanie zamówionego auta

Internetowa platforma „My Porsche” ma teraz nową funkcję - „Za kulisami”. Daje ona klientom możliwość podpatrzenia, jak przebiega proces budowy ich auta w fabryce w Zuffenhausen. W przypadku modeli 911 oraz 718 zamontowano już kamery na dwóch odpowiednich stacjach i połączono je z oprogramowaniem produkcyjnym. Wkrótce dołączą do nich dwie dodatkowe kamery. „My Porsche” to scentralizowany portal klienta dla właścicieli samochodów Porsche, zapewniający dostęp do wszystkich ofert i usług przeznaczonych dla indywidualnych aut.

- Zakulisowe zdjęcia sprawiają, że ożywiamy produkcję dla naszych klientów - powiedział Christian Friedl, szef fabryki Porsche w Zuffenhausen. - W naszych głównych zakładach codziennie produkujemy wysoce spersonalizowane, fascynujące auta sportowe. Motywują nas do tego klienci z całego świata. Ich marzenia - dzięki swojej perfekcji i pasji - spełniają pracownicy fabryki; to nasz czynnik sukcesu. Zapewnienie wglądu za kulisy jest dla nas zarówno obowiązkiem, jak i dodatkowym źródłem motywacji.

- Porsche wierzy w zapewnianie klientom prawdziwie osobistych doświadczeń od samego początku - a teraz obejmuje to również okres oczekiwania na ich samochód - powiedział mówi Robert Ader, wiceprezes Porsche ds. relacji z klientem. - Nasi klienci mogą teraz na własne oczy przekonać się, jak powstaje ich indywidualnie skonfigurowany samochód marzeń - co jeszcze bardziej wzmaga atmosferę wyczekiwania. W pierwszej kolejności wprowadzimy tę ofertę na sześciu rynkach i stopniowo będziemy ją rozwijać.

Usługa początkowo będzie dostępna dla nabywców nowych samochodów z: USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Kanady, Szwajcarii oraz Hiszpanii. Kolejne rynki dołączą w nadchodzących miesiącach. Oprócz zdjęć z produkcji "My Porsche" zapewnia klientom dodatkowe informacje na temat ich samochodu. Portal jest dostępny także w postaci aplikacji.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy