Pierwszy SUV Bentleya to Bentayga

​Bentley oficjalnie ogłosił, że najnowszy model, pierwszy w historii tego producenta SUV, będzie nosił nazwę Bentayga.

Poinformowano również, że samochód zadebiutuje jeszcze w tym roku, natomiast pierwsze egzemplarze pojawią się w salonach wiosną roku przyszłego.

Skąd taka nazwa nowego modelu? Producent uzasadnił to dwojako. Po pierwsze, Bentayga stanowi połączenie słów Bentley oraz tayga, (tak, chodzi o nic innego, jak rosyjską tajgę). Po drugie, nazwa nawiązuje do znajdującego się na Wyspach Kanaryjskich szczytu Roque Bentayga.

Jednym słowem Betayga ma sugerować, że nowy Bentley wiedzie tam, gdzie obecne modele wjechać szans nie mają, ponadto jest wyraźnym ukłonem w stronę rynku rosyjskiego, na którym Anglicy mają najwyraźniej zamiar ulokować większość produkcji Bentaygi.

Co ciekawe, samochód nie miał jeszcze oficjalnej premiery, ale już wiadomo, że odniesie sukces. Na salonie w Detroit Bentley ogłosił, że zebrał na ten pojazd już 4000 zamówień.

Reklama

Bentayga jest częścią planu Bentleya, który zakłada, że do 2020 roku angielska marka będzie sprzedawała 20 tysięcy samochodów rocznie. Plan jest ambitny, bowiem w zeszłym roku kluczyki swoich samochodów odebrało nieco ponad 11 tysięcy osób.

Bentley Bentayga będzie produkowany w siedzibie angielskiej firmy w Crewe. Ceny nie są znane, ale samochód ma należeć do najdroższych modeli marki, a to oznacza kwoty rzędu 300 tys. euro.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bentley Bentyaga
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama