Pięć lat gwarancji na samochody Renault?

Skutki kryzysu ekonomicznego wśród producentów samochodów odczuwają już chyba tylko Włosi i Francuzi.

Na pozycji lidera europejskiego rynku umocnił się Volkswagen. Największy wzrost zainteresowania swoimi produktami wśród klientów na Starym Kontynencie zanotowali wytwórcy z Korei - Hyundai i Kia.

Nie wszystkie marki mają jednak powody do radości. W szczególnie dramatycznej sytuacji jest np. Renault. Dla przykładu, tylko w Wielkiej Brytanii sprzedaż pojazdów sygnowanych logiem francuskiej firmy spadła w zeszłym roku o 1/3. Z dniem 31 stycznia 2012 roku z oferty na rynek brytyjski wycofano: lagunę, modusa, espace i twingo.

Reklama

Francuzi nie dają jednak za wygraną i - w oparciu o doświadczenia firm koreańskich - planują przyciągnąć klientów do salonów nowymi warunkami gwarancji.

W jednym z wywiadów Jean-Pierre Vallaude - dyrektor ds. jakości w Renault - stwierdził, że wydłużenie okresu gwarancyjnego powinno być kluczowym elementem strategii marketingowej firmy.

Do tej pory, samochody Renault - podobnie jak Dacie - oferowane były w Europie z trzyletnią gwarancją. Niewykluczone jednak, że już w przyszłym roku osobowe i dostawcze pojazdy francuskiej marki sprzedawane będą z pięcioletnią gwarancją limitowaną przebiegiem 150 tys. km.

Taką właśnie gwarancję wprowadził ostatnio w Portugalii, związany aliansem z Renault, japoński Nissan. Dzięki tej decyzji eksperci Renault analizują teraz wpływ wydłużenia okresu gwarancyjnego na decyzje klientów o zakupie konkretnych marek. Jeśli okaże się, że Portugalczycy decydować się będą na nowe nissany chętniej niż dotychczas, Renault wprowadzi identyczny program gwarancyjny na wszystkich europejskich rynkach.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama