Peugeot będzie jak Volkswagen, Citroën - jak żadna inna marka na świecie

W ciągu najbliższych 5 lat oferta modeli Citroëna i Peugeota skurczy się z 45 do 26 samochodów. Jednocześnie, gama marki DS - nowo powołanej do życia przez koncern PSA, ekskluzywnej i premium - ma zwiększyć się z 3 do 6 aut. Peugeot RCZ nie będzie miał następcy, a w każdym nowym modelu Citroëna będzie coś z Cactusa.

"Duch Cactusa będzie obecny w każdym nowym modelu Citroëna" - zapowiedziała (brytyjska!) szefowa francuskiej marki, Linda Jackson, na chwilę przed odsłonięciem najnowszego concept cara z podwójnym szewronem na osłonie chłodnicy. Był koniec stycznia 2015 roku. Wąskiej grupie europejskich dziennikarzy Citroën chciał pokazać model studyjny, który przygotowano na kwietniowy salon samochodowy w Szanghaju. "Aircross Concept garściami czerpie z pozytywnej energii, która bije od Cactusa. Elementy jego designu stosunkowo łatwo dało się zaadoptować i dostosować do wyglądu większego SUV-a, całość wygląda jednak zupełnie inaczej. Nie ma mowy o tym, aby kolejne nowe modele Citroëna były jedynie mniejszą czy większą wersją Cactusa. W przeciwieństwie do rodziny modeli z przydomkiem Picasso, Cactus jest zarezerwowany wyłącznie dla C4. Przed stylistami Citroëna stoi teraz nie lada wyzwanie - w udany i w naturalny sposób zastosować detale stylistyczne Cactusa również w mniejszych modelach niż C4" - dodała Linda Jackson.

Reklama

Można się jedynie domyślać o jakich autach mowa, jeśli specjalistą od produkowania samochodów o tradycyjnych kształtach ma być od teraz w koncernie PSA wyłącznie Peugeot. Koniec ze sportowo stylizowanym coupé, czyli z RCZ-tem, który powstał na bazie poprzedniej "308". Koniec z vanem własnej produkcji, czyli z 5008. Nad jego następcą Peugeot pracuje teraz wspólnie z Oplem, którego obecna Zafira nie sprzedaje się tak dobrze, jak poprzednie. Z kolei, najmniejsze modele w ofercie Citroëna i Peugeota - C1 i 108 - to efekt współpracy z Toyotą. Ponieważ zdecydowana większość sprzedaży Peugeota to samochody małe i kompaktowe (208 i 2008 oraz 308 i 3008), do ich produkcji wystarczą dwie nowoczesne płyty podłogowe. "Może dwie i pół, uwzględniając modele hybrydowe" - żartuje Carlos Tavares, szef grupy PSA.

Jedno jest pewne, w najbliższych latach Peugeot ma dopracować tradycyjne hatchbacki, sedany i kombi. Jeśli jego oferta zostanie poszerzona, to wyłącznie o mocniejsze lub nieco uterenowione odmiany istniejących modeli. Czyli tak, jak ma to miejsce w... VW. 308 GTI ma być bezpośrednim konkurentem Golfa GTI, a przyszłe 308 SW RXH - Golfa Varianta w wersji Alltrack. Peugeot już od dawna pracuje również nad mocniejszą odmianą "308", oznaczoną R, z silnikiem 1.6 turbo o mocy na poziomie nawet 300 KM. Niewykluczone, że 308 w wersji R będzie nawet mocniejszy, jeśli otrzyma napęd hybrydowy. O mocy 500 KM - jak w modelu studyjnym zaprezentowanym podczas salonu samochodowego w Szanghaju - nie ma, oczywiście, mowy. Do napędu "erki" mógłby posłużyć hybrydowy zespół napędowy o łącznej mocy około 350 KM. Wówczas, silnik 1.6 turbo miałby moc 270 KM, a motor elektryczny 80 KM. Ten drugi służyłby do napędu tylnych kół i chwilowo mógłby być wykorzystywany jako tzw. elektryczne doładowanie.

Młodą markę koncernu PSA - DS - czeka gwałtowny rozwój. Ze sprzedażą rzędu 120 tys. samochodów rocznie, w tym głównie najmniejszego modelu - DS3, ma ona słabe szanse na przetrwanie. Na mniejszy model segmentu premium niż miejska "DS3" nie ma zapotrzebowania, więc należy się spodziewać, że w gamie DS będzie przybywało większych modeli niż obecnie największa "DS5". Z pewnością, jednym z trzech nowych modeli będzie duży SUV, który mógłby powstać na płycie podłogowej Aircrossa. Na rozwój gamy DS-a do zapowiadanych 6 modeli trzeba będzie poczekać do 2022 roku.

Drastyczne cięcia w PSA mają sprawić, że - po pierwsze - samochody reprezentujące najbardziej chodliwe segmenty w Europie będą teraz bardziej konkurencyjne niż dotychczas. Po drugie, że produkcja tych aut będzie dla PSA znacznie tańsza niż do tej pory, dzięki czemu na każdym sprzedanym aucie koncern zarobi więcej pieniędzy. Po trzecie, że Citroën i Peugeot nie będą ze sobą rywalizować o klienta, czyli że oferta modeli obydwu producentów będzie się bardzo różnić.

Maciej Ziemek
Członek jury Car of the Year

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy