Nowa Toyota Yaris na sterydach TRD

Nowy Yaris jeszcze nie trafił do europejskich salonów, ale Japończycy już zabrali się za tuning auta. Szeroki pakiet części przedstawił japoński oddział oficjalnego warsztatu tuningowego marki, Toyota Racing Development. Po ich instalacji miejski hatchback prezentuje się wyjątkowo groźnie.

Spojlery i czarne obręcze

Zmodyfikowany Yaris ma wygląd godny najmocniejszego hot hatcha. Podstawę pakietu GR Parts stanowią przedni spojler, dokładki progów oraz dodatkowe spojlery zamontowane po prawej i lewej stronie tylnego zderzaka. Wszystkie zostały pokryte czarnym, matowym lakierem, z którym kontrastują czerwone wstawki. Nowe elementy nie tylko dodają nowej Toyocie Yaris sportowego stylu, ale również obniżają auto. Z przodu prześwit zmniejsza się o około 22 mm, po bokach jest o 44 mm niższy, a z tyłu spada o 66 mm.

Lista modyfikacji wchodzących w skład linii GR Parts jest o wiele dłuższa. Nowy Yaris może otrzymać dodatkowe czarne wykończenie w okolicach przednich świateł, boczne grafiki ze sportowym wzorem szachownicy, lotki przednich i tylnych nadkoli oraz owiewki szyb bocznych, również w czarnym kolorze. Całość uzupełniają kute, aluminiowe obręcze o średnicy 16 cali, pomalowane czarnym, matowym lakierem.

Reklama

Z logo GR

W ofercie warsztatu tuningowego Toyoty znalazły się też stalowe rozpórki, które zwiększają sztywność nadwozia, osłony zabezpieczające lakier w okolicach klamek, ramka tablicy rejestracyjnej z włókna węglowego, a nawet wykładzina bagażnika ze znaczkiem Gazoo Racing. Logotypem sportowego działu Toyoty można ozdobić również nadwozie nowego Yarisa, dzięki czterem naklejkom, przeznaczonym do umieszczenia na przednich i tylnych nadkolach.


Za pakiet aerodynamiczny z linii GR Parts do nowej Toyoty Yaris trzeba zapłacić 132 000 jenów, a więc ok. 5 tys. zł. Sam przedni spojler wyceniono na 43 000 jenów (ponad 1,6 tys. zł), zestaw czterech kutych obręczy kosztuje 250 000 jenów (ok. 10 tys. zł), a wykładzina bagażnika z logo GR to wydatek 12 000 jenów (ok. 450 zł). Ceny nie uwzględniają japońskiego podatku, a części zostały stworzone na rodzimy rynek Toyoty.

Nowy Yaris po tuningu TRD Japan wygląda imponująco. Ciekawe, jak Japończycy podejdą do rasowego hot hatcha spokrewnionego z tym modelem, czyli GR Yarisa. Auto z pewnością doczeka się wielu modyfikacji i nie tylko tych przeprowadzanych przez oficjalny warsztat Toyoty.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy