Nissan rezygnuje z rozwoju silników Diesla

Kolejny światowy potentat rezygnuje z rozwoju silników wysokoprężnych. Do Toyoty, Volvo i Fiat Chrysler Automobiles dołączył właśnie Nissan.

Jak informuje serwis "Nikkei Asian Review" przedstawiciele japońskiego producenta poinformowali, że kończą prace nad kolejnymi generacjami silników Diesla. Zwolnione w ten sposób "moce przerobowe" ukierunkowane zostaną na rozwój pojazdów elektrycznych. Już dziś inżynierowie Nissana skupiają się na stworzeniu nowej platformy dla aut elektrycznych. Rozwiązanie zwane potocznie "deskorolką" polega na umieszczeniu kluczowych elementów elektrycznego układu napędowego pod podłogą pojazdu.

Nissan od dłuższego czasu nie sprzedaje już samochodów z silnikami wysokoprężnymi na rodzimym, japońskim rynku. W Europie, gdzie tego typu auta cieszą się największą popularnością, wysokoprężne Nissany zniknąć mają z oferty z początkiem kolejnej dekady.

Reklama

Firma deklaruje, że jednostki o zapłonie samoczynnym pozostaną w portfolio pojazdów użytkowych. Wszystko wskazuje jednak na to, że będą one pochodzić od dostawców zewnętrznych.

Przypominamy, że podobną deklarację złożyli ostatnio przedstawiciele Fiat Chrysler Automobiles. Zgodnie z najnowszymi planami włoskiego koncernu ostatnie silniki wysokoprężne mają zostać wycofane do 2021 roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy