Niezwykłe technologie w Fordzie GT

Tworzenie drogowych "supersamochodów" i udział w sportach motorowych nie znajdują dla producentów aut uzasadnienia z ekonomicznego punktu widzenia. Konstruktorzy zdają sobie jednak sprawę z faktu, że "kto stoi w miejscu, ten się cofa". Tego typu konstrukcje to prawdziwy poligon doświadczalny i kopalnia pomysłów, które z czasem trafiają do popularnych modeli seryjnych.

Nie inaczej jest w przypadku najnowszego Forda GT. Auto powstało nie tylko z myślą o rywalizacji w wyścigach, ale także, by testować nowe technologie i pomysły, jakie mogą zostać wykorzystane w nowych generacjach pojazdów Forda.

Dla konstruktorów kluczowym celem było zmniejszenie oporu powietrza. Opracowano specjalny system modyfikacji aerodynamiki "na żądanie", który pozwala nadążać za zmieniającymi się warunkami jazdy. Jest to możliwe dzięki ruchomym elementom karoserii, specjalnym kanałom z przodu, a także dużemu spoilerowi, który można regulować. Otwarcie i zamknięcie klap zależy od tego, czy skrzydło GT jest w górnym, czy w dolnym położeniu.

Reklama

Dzięki takiemu zabiegowi samochód pozostaje aerodynamicznie wyważony we wszystkich zakresach prędkości. Gdy spoiler jest podniesiony, kanały zamykając się zwiększają siłę docisku - gdy skrzydło jest opuszczone, dzięki otwarciu kanałów zmniejsza się docisk (a co za tym idzie opór).

Sam spoiler jest efektem wykorzystania przez inżynierów Forda technologii lotniczych - opatentowane skrzydło, skonstruowane na wzór samolotowego płatu, jest regulowane, zapewniając maksymalną wydajność aerodynamiczną. Wykorzystano także niewielką klapę aerodynamiczną, która w połączeniu z możliwością zmiany kształtu skrzydła, powoduje 14-proc. poprawę wydajności tego elementu.

Nawet silnik samochodu ma czynny udział w poprawie aerodynamiki! Kompaktowa sześciocylindrowa konstrukcja EcoBoost pozwoliła nakreślić karoserię w bardziej efektywnych wymiarach, niż wymagałaby tego jednostka V8. Wymiary nadwozia pomaga też ograniczyć nisko umieszczona turbosprężarka i zewnętrzne umieszczenie intercoolerów (przed tylnymi kołami).

Ważnym elementem struktury pojazdu jest włókno węglowe, które zapewnia sztywność karoserii i redukcję masy. Współpracując z takimi partnerami, jak Multimatic czy DowAksa, Ford opracowuje nowe metody umożliwiające w przyszłości szybszą produkcję części z kompozytów. Przykładowo - charakterystyczne dla GT "wsporniki", które rozciągają się od dachu do tylnych nadkoli - nie byłyby możliwe do wykonania ze stali lub aluminium z powodu ograniczeń konwencjonalnego tłoczenia metali. Włókno karbonowe można jednak profilować w złożone figury geometryczne.

Silnik EcoBoost o pojemności 3,5 litra, montowany w Fordzie GT, to najmocniejsza jednostka napędowa koncernu, generująca moc 647 KM. Został opracowany równolegle z silnikiem wyścigowym GT i silnikiem EcoBoost 3,5 l., wykorzystywanym w modelu F-150 Raptor. Jednostki napędowe GT i Raptora współdzielą ze sobą prawie 60 procent części. Zespół stworzył także innowacyjne technologie, zapobiegające zjawisku tzw. turbodziury. Działają one na zasadzie zachowania otwarcia przepustnicy wówczas, gdy kierowca jeszcze nie naciska pedału przyspieszenia. Wtryskiwacze paliwa są wyłączone, ale prędkość i podtrzymanie turbo działa w celu skrócenia reakcji silnika i przyspieszenia, gdy tylko kierowca wciśnie pedał gazu. Ford GT wyposażony jest ponadto w całkowicie nowy system zasilania z podwójnym, bezpośrednim wtryskiem paliwa. Jednostka współpracuje z siedmiostopniową, dwusprzęgłową skrzynią biegów.

Pośród technologii, które w przyszłości trafić mogą do popularnych aut seryjnych, jest również zawieszenie hydrauliczne GT, w którym można regulować wielkość prześwitu za pomocą pokrętła i dostosować siłę tłumienia do trybu jazdy. Zawieszenie pozwala na obniżenie pojazdu o 50 mm (z trybu Normal do trybu Track). Wybór trybu torowego podnosi też tylne skrzydło i zamyka przednie kanały splittera, zapewniając optymalną siłę docisku. Jedną z funkcji zawieszenia hydraulicznego jest ponadto  - niezbędny w supersamochodzie - tryb front-lift, który pomaga w sprawnym pokonywaniu spowalniaczy (tzw. leżących policjantów) i podjazdów. Kierowca może podnieść przód samochodu w czasie jazdy z prędkością poniżej 40 km /h. System automatycznie powraca do normalnej, wysokości prześwitu, gdy auto przekracza 40 km /h.

Podsumowując - jak twierdzą przedstawiciele amerykańskiej marki - "Podczas gdy pierwsze Fordy GT systematycznie trafiają do swoich nowych właścicieli, użytkownicy aut Forda mogą liczyć na to, że w każdym z kolejnych modeli marki znajdzie odrobinę tego supersamochodu".

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy