Nadjeżdża nowa Toyota Auris. Sporo nowości!

Jeden z najlepiej sprzedających się modeli Toyoty - Auris - zbliża się do kresu swojej rynkowej kariery. Druga generacja auta produkowana jest od 2012 roku, nie dziwi więc, że Japończycy coraz głośniej mówią o następcy.

Firma opublikowała właśnie pierwszą graficzną zapowiedź trzeciego wcielenia Aurisa. Zbudowany w oparciu o modułową platformę TNGA nowy model pojawić ma się na rynku wraz z nową generacją hybrydowego układu napędowego.

Przypominamy, że Japończycy szykują się do zakrojonej na szeroką skalę ofensywy modelowej. Docelowo, do 2023 roku, 80 proc. oferty marki wykorzystywać ma nową architekturę. Z myślą o pojazdach bazujących na platformie TNGA opracowano nie tylko nowy układ hybrydowy THSII, ale też nową, bezstopniową, przekładnię CVT, nowe benzynowe jednostki napędowe i nowy system napędu na obie osie.

Reklama

Nowy benzynowy silnik o pojemności 2,0 l (z bezpośrednim wtryskiem) wykorzystuje m.in. przeprojektowaną głowicę. Dzięki innemu rozstawowi zaworów konstruktorom udało się uzyskać efektywniejsze napełnianie komory spalania. W efekcie jednostka może pochwalić się sprawnością cieplną wynoszącą aż 40 proc. W przypadku silnika łączonego z układem hybrydowym wzrasta ona aż do 41 proc. Jednostka generuje moc 169 KM (6600 obr./min.) i maksymalny moment obrotowy 205 Nm (4800 obr./min).

Nowy motor ma być bazą dla kolejnej generacji hybrydowego układu napędowego THSII. W stosunku do obecnej generacji system pochwalić się może m.in. efektywniejszym układem chłodzenia i elektrycznym zespołem trakcyjnym o znacznie zmniejszonych rozmiarach. Bardziej kompaktową budowę mają również, montowane pod tylną kanapą, akumulatory. W przypadku układów hybrydowych silnik spalinowy dostarcza 144 KM (6000 obr./min.) i 180 Nm (4400 obr./min.).

Japończycy podkreślają też przełom w konstrukcji bezstopniowych przekładni CVT. Wyposażenie przekładni w specjalny mechanizm rozruchowy pozwoliło znacznie poprawić sprawność przy niskich prędkościach obrotowych.

W dużym uproszczeniu pomysł japońskich inżynierów polega na połączeniu klasycznej, mechanicznej skrzyni biegów z przekładnią bezstopniową. Oznacza to, że nowa skrzynia wyposażona jest w klasyczne przełożenie pierwszego biegu. Dzięki temu, przy ruszaniu, gdy sprawność przekładni CVT jest niska, moment obrotowy przekazywany jest na koła za pośrednictwem klasycznych kół zębatych. Po osiągnięciu wymaganej prędkości koła zębate zostają rozłączone, a do przenoszenia napędu zaprzęgnięty zostaje łańcuch. Takie rozwiązanie pozwala nie tylko oszczędzić kilka cennych kilogramów (koła współpracujące z łańcuchem mogą mieć mniejszą średnicę, bo obsługują mniejszy zakres przełożeń) ale też wydłużyć żywotność samej przekładni. Dzięki zmianie konstrukcji kół i łańcucha zmiany przełożeń są aż o 20 proc. szybsze. Nowa przekładnia przyczynia się też do zmniejszenia (średnio o 6 proc.) zużycia paliwa.

Dla aut budowanych w oparciu o TNGA opracowano też nową, ręczną skrzynię biegów. W porównaniu z obecną generacją korpus przekładni skrócono o 24 mm, co zaowocowało zaoszczędzeniem aż 7 kg. Zdaniem konstruktorów to jedna z najlżejszych sześciostopniowych, ręcznych skrzyni biegów na świecie!

Trzecie wcielenie Toyoty Auris zadebiutuje już w najbliższych dniach, gdy rozpocznie się salon motoryzacyjny w Genewie. Oprócz Aurisa w Szwajcarii zobaczymy też m.in.: zmodernizowaną Toyotą Aygo oraz koncepcyjną Toyotę FINE-Comfort Ride z ogniwami wodorowymi.

Paweł Rygas

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy