Mitsubishi zamyka fabrykę w Holandii

Mitsubishi podjęło decyzję o zakończeniu produkcji w holenderskiej fabryce Nedcar w Born. Ostatni samochód ma tam powstać w przyszłym roku.

Zakłady Nedcar należą do Mitsubishi od 2001 roku. Obecnie fabryka zatrudnia 1500 osób, które produkują colta i outlandera.

Zdolności produkcyjne, które wynoszą 200 tys. samochodów rocznie nie są wykorzystywane. Japońska firma rozważała utrzymanie w Holandii produkcji outlandera i colta kolejnej generacji, analizy ekonomiczne wykazały jednak, że nie będzie to opłacalne.

Zakłady NedCar zostały wybudowane przez DAF-a w 1967 roku. W latach 70-tych zostały przejęte przez Volvo. Na początku lat 90-tych pojawiły się poważne problemy, które mogły doprowadzić do zamknięcia fabryki.

Reklama

Dzięki interwencji holenderskiego rządu powstała spółka joint-venture, w której udziały objął rząd, Volvo i Mitsubishi. W 1999 roku rząd wycofał się z przedsięwzięcia, a po połowie akcji objęli obaj producenci. W 2001 roku Volvo sprzedało swoje udziały Mitsubishi, które stało się tym samym jedynym właścicielem fabryki. Produkcję samochodów Volvo utrzymano jeszcze przez kilka lat, ostatni pojazd tej marki wyjechał z fabryki w 2004 roku.

W 2006 roku zakończono produkcję bliźniaczego modelu colta, czyli smarta forfour. Było to efektem planu ratunkowego wdrożonego przez Smarta, który racjonalizował produkcję.

By ratować fabrykę do Born przeniesiono z Japonii produkcję Outlandera. Mimo tego produkcja spadła do poziomu około 60 tys. samochodów rocznie, a w 2010 - poniżej 50 tysięcy. Tymczasem w rekordowym roku 1999 z fabryki wyjechało przeszło 260 tys. samochodów (volvo S40 i V40, mitsubishi carisma i space star).

Fabryka w Born jest obecnie jedynym miejscem w Holandii, w którym produkuje się na masową skalę samochody. To również jedyna europejska fabryka Mitsubishi.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Born
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy