Miliony samochodów wciąż ma wadliwe poduszki

Można odnieść wrażenie, że usuwanie skutków największej w historii motoryzacji akcji serwisowej, wywołanej wadliwymi poduszkami powietrznymi firmy Takata, nie skończy się nigdy. Wg amerykańskiej prasy, w najbliższym czasie do serwisów trafić ma kolejne 3,3 mln samochodów!

Tym razem chodzi o pojazdy: Audi, BMW, Fiat Chrysler Automobiles, Ford, General Motors, Jaguar-Land Rover, Mazdy, Mercedesa, Mitsubishi, Nissana, Subaru, Tesli i Toyoty. Producenci opublikować mają dokładne listy objętych usterką modeli do końca miesiąca. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o samochody z lat modelowych 2009, 2010 i 2013.

Przypominamy, że od czasu wykrycia wadliwych detonatorów poduszek powietrznych w wypadkach spowodowanych nieprawidłowym działaniem tych podzespołów zginęło już 20 osób, a ponad 180 odniosło obrażenia. Tyko w zeszłym roku 19 producentów stosujących felerne poduszki powietrzne Takaty wezwało do serwisów 43,1 mln samochodów!

Reklama

Jak obliczono firma Takata, która w połowie czerwca ogłosiła bankructwo, wypłaciła już 25 milionów dolarów grzywny i wpłaciła 125 milionów dolarów na specjalny fundusz odszkodowawczy. Poza tym, do 2018 roku, zgodziła się zapłacić kolejnych 850 milionów dolarów producentom samochodów, by pokryć koszty wymiany wadliwych części.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy