Mercedes otworzył zakład w... Rosji. W obecności Putina

W obecności rosyjskiego prezydenta Władimira Putina i niemieckiego ministra gospodarki Petera Altmaiera otwarto w środę pod Moskwą pierwszy w Rosji zakład produkcyjny spółki Mercedes-Benz. Jego docelowa wydajność to 25 tys. samochodów osobowych rocznie.

Zbudowany kosztem ponad 250 mln euro i zajmujący powierzchnię 85 hektarów zakład o nazwie Moscovia mieści się w parku przemysłowym Jesipowo około 40 kilometrów na północny zachód od centrum stolicy Rosji. Prowadzić go będzie nowo utworzona spółka produkcyjna Mercedes-Benz Manufacturing RUS (MBMR).

"Zakład Mercedes-Benz Moscovia to kolejny element składowy naszej strategii, by produkować tam, gdzie znajdują się nasi klienci. Skorzystają na tym obaj partnerzy: Rosja i Mercedes-Benz" - powiedział na uroczystości otwarcia prezes koncernu Daimler i szef Mercedes-Benz Cars Dieter Zetsche. 

Reklama

Moscovia to jedna z ponad 30 placówek produkcyjnych Mercedes-Benz na całym świecie. Po pełnym uruchomieniu ma zatrudniać ponad tysiąc osób, z których około połowa już pracuje. Na razie wytwarza się tam samochody klasy E, dojdą do nich później również pojazdy SUV. 

Zlecana dotychczas w Rosji produkcja Daimlera obejmowała tylko ciężarówki i wozy dostawcze, natomiast samochody osobowe importowano. Jak podkreśla koncern, wyposażenie zakładu Moscovia prezentuje najwyższy poziom nowoczesności oraz innowacyjności, wykorzystując technologie 4.0.

W ubiegłym roku sprzedano w Rosji 37 788 nowych samochodów osobowych Mercedes czyli o 3 proc. więcej niż w roku 2017. Trend wzrostowy ma się utrzymać także w roku bieżącym. Nie jest to jednak całkiem pewne, biorąc pod uwagę podniesienie w Rosji z dniem 1 stycznia stawki podatku VAT z 18 do 20 proc. i raczej skromną siłę nabywczą rosyjskich konsumentów.


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy