Masz problem z dzieckiem w aucie? Oto rozwiązanie!

Szwedzi postanowili rozwijać ideę zaprezentowanej na kwietniowym salonie motoryzacyjnym w Szanghaju zabudowy Lounge Console.

Tym razem, w miejscu przedniego fotela nowego XC90, zamiast samochodowego sekretarzyka na biżuterię pojawił się specjalny, zintegrowany fotelik dla dziecka.

Sterowany elektrycznie, obrotowy fotelik zamontowano na specjalnym, ruchomym, podeście skrywającym dodatkową szufladę, która pomieścić może ubranka, kocyki czy pieluchy.

Ze względów bezpieczeństwa, siedzisko zamontowano tyłem do kierunku jazdy. Specjaliści zalecają przewożenie dzieci w takiej właśnie pozycji tak długo, jak to tylko możliwe (co najmniej do trzeciego, czwartego roku życia). Małe dzieci nie mają bowiem odpowiednio silnych mięśni szyjnych, co w połączeniu z nieproporcjonalnie dużą głową naraża je na poważne urazy w czasie wypadków samochodowych. Warto przypomnieć, że Szwedzi jako pierwsi na świecie wpadli na taki sposób przewożenia najmłodszych pasażerów. Prototyp fotelika umieszczonego tyłem do kierunku jazdy firma zaprezentowała już w 1964 roku w popularnym modelu PV544.

Reklama

Umiejscowienie fotelika dla dzieci w miejscu fotela pasażera jest wygodne również z punktu widzenia rodziców. W czasie rodzinnych podróży, osoba siedząca na tylnej kanapie może zajmować się swoją pociechą bez konieczności odpinania pasów bezpieczeństwa. By zapewnić lepszy dostęp z zewnątrz pojazdu, fotelik można obracać w lewo. W kabinie zadano też o takie detale, jak podgrzewane uchwyty na kubki, które pozwalają utrzymać optymalną temperaturę butelki z mlekiem.

Fakt, że wiele firm przywiązuje coraz większą uwagę do alternatywnych sposobów zagospodarowania samochodowych wnętrz nie jest przypadkowy. To kolejny krok na drodze do wprowadzenia pojazdów autonomicznych pozwalających skupić się użytkownikom na zupełnie nowych aspektach eksploatacji pojazdów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Volvo | foteliki dla dzieci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama