Lamborghini nie kończy produkcji silników V12!

​Wbrew wcześniejszym doniesieniom Lamborghini nie zamierza żegnać się z silnikami V12. Dla fanów motoryzacji to niewątpliwie świetna wiadomość!

Informacje o tym, że nadchodzi kres silników V12 w samochodach Lamborghini pojawiły się w maju. Wówczas Włosi poinformowali, że rozpoczynają erę elektryfikacji gamy modelowej, której zwieńczeniem na ma być pierwszy bateryjny pojazd marki. Jego premierę zaplanowano na koniec obecnej dekady.

Lamborghini zapowiedziało również, żeby by "oddać hołd silnikiem spalinowym" jeszcze w 2021 roku zaprezentuje dwa nowe modele z silnikami benzynowymi. Pierwszy z nich - Lamborghini Aventador LP780-4 Ultimae - ujrzał światło dzienne na początku lipca. Na drugi musimy jeszcze poczekać.

Reklama

Okazało się jednak, że informacje o zakończeniu produkcji jednostek V12 były przedwczesne. Jak wyjaśnił prezes Lamborghini Stephan Winkelmann, silniki V12 nadal będą stosowane, tyle że jako element hybrydowego układu napędowego, a nie solo, jak do tej pory.


Taki hybrydowy układ napędowy otrzyma m.in. model, który zastąpi Aventadora. Winkelmann zdradził również, że samochód ten będzie hybrydą typu plug-in.

Prezes Lamborghini potwierdził również, że chociaż do 2024 roku wszystkie modele marki będą hybrydami, to jednak na samochód bateryjny trzeba będzie poczekać kolejne kilka lat. Na razie nie jest przesądzone nawet, jakiego typu będzie to pojazd - wstępnie będzie to samochód 4-osobowy "do codziennego przemieszczania się", raczej nie SUV (jak Urus), ale auto klasy GT.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy