Kto zdominuje rynek? cz. II

W piątek zamieściliśmy na łamach naszego serwisu pierwszą część artykułu "Kto zdominuje rynek?". Poruszona została w nim teza, że produkty niemieckiego rynku motoryzacyjnego, który wciąż uchodzi w naszym kraju za samochodowy raj, ustępują powoli pola pojazdom z Włoch czy też z Francji. Oczywiście pogląd ten spotkał się zarówno z Waszym poparciem (głosy chwalące włoskie i francuskie pojazdy), jak i żarliwym oburzeniem (fanów produktów niemieckich). Niemniej bardzo cieszymy się z zainicjowanej dyskusji, gdyż bardzo interesuje nas Wasze zdanie na ten temat. Mamy nadzieję, że poniższa, druga część naszego artykułu również nakłoni Was do napisania licznych komentarzy.

Coraz mocniejsza pozycja samochodów z Francji nie oznacza jednak, że konkurencja przegrała. W czasie gdy we Francji trwały intensywne prace badawcze, niemiecki przemysł odcinał kupony od zdobytych wcześniej laurów. Sylwetki samochodów miały nadal prosty, siermiężny styl, a jakiekolwiek poprawki były tylko kosmetycznymi retuszami. Jeżeli porównamy Opla Asconę, Opla Vectrę A i Vectrę B możemy zauważyć, że brak tutaj tak wyraźnych zmian jak choćby w Renault 21 i Lagunie. Ten marazm był przełamywany podobnie jak we Francji. Najpierw przyłożono wielką wagę do zmian konstrukcyjnych i nowych silników (ECOTEC, ZETEC, VANOS itp.), a następnie przyszedł czas na zmiany sylwetek.

Jednak to co udało się we Francji, w Niemczech poszło w nieco innym kierunku. Przykładem może być Ford Focus, którego nowatorska bryła nadwozia podobała się tylko w ciągu kilkunastu miesięcy od prezentacji. Później entuzjazm ostygł. Także nowatorski Ford Ka, szybko ustąpił miejsca innym rywalom. Ostatnie miesiące przyniosły jednak pewne zmiany. W niemieckich biurach projektowych rozpoczęto intensywne prace, a efekty są już widoczne na ulicach. Ford zaprezentował niedawno nowego Mondeo i Fiestę, Audi A8, a Opel nową Vectrę. Żaden z wymienionych pojazdów nie jest ulepszeniem poprzedniej wersji, ale zupełnie nową bryłą. Uwagę zwracają też pojazdy VW. New Beetle, prototypowy transporter Microbus, czy cieszące się dużym powodzeniem Passaty wskazują iż konstruktorzy nie dbają już tylko, tak jak to było kilka lat temu, o nienaganną ergonomię. Coraz ważniejszy staje się przyciągający oko styl karoserii.

Największe zmiany zaszły jednak w klasie reprezentowanej przez Audi, BMW i Mercedesa. Dla przyzwyczajonych do "garniturowego stylu" biznesmenów, szokiem były prezentacje maluchów Audi A2 i Mercedesa A, oraz pretendujących do klasy popularnej BMW Compact, Audi A3, czy Mercedesa Sportcoupe. Pojazdy te dowiodły, że obecnie oferowane są zarówno wersje dla biznesmenów ceniących komfort limuzyny, jak i młodszego klienta, lubiącego sportową sylwetkę.

Zmiany na rynku europejskim dotyczą nie tylko Francuzów i Niemców. Coraz silniejszą pozycję mają też Włosi. Wprawdzie w tym przypadku zawsze stosowano lekki śródziemnomorski styl, ale wadą była jakość blachy. Powodem był dodatek, który zapewniał dobrą odkształcalność podczas tłoczenia, ale w niektórych klimatach blacha narażona była na korozję. Zmiana procesów technologicznych nastąpiła na przełomie lat osiemdziesiątych/dziewięćdziesiątych (wraz ze zmianą modelu Uno). W połowie lat dziewięćdziesiątych dokonano kolejnej rewolucji - wprowadzono nowy styl karoserii. Zaprezentowane wówczas Punto i Bravo/Brava, do dzisiaj cieszą się na wielu rynkach ogromnym powodzeniem.

Reklama

Swoje miejsce odnalazły też Alfa Romeo i Lancia. Sięgnięto po wzory nadwozi jakie miały najsłynniejsze pojazdy w historii tych firm i opracowano nowe zawieszenia i silniki. W efekcie pojazdy alfy sprawiają wrażenie, jakby sportowy samochód przystosowano do jazdy po normalnych szosach, a nowe lancie (Lybra, Thesis, czy nawet mały Ypsilon) maksymalnie wykorzystują cechy pojazdu luksusowego.

Kto wygra stylistyczną wojnę?

Francuzi przygotowali kilka niespodzianek jak Citroen C3 Pluriel, kombi 206, 307 CC, czy nowa forma w Vel Satis, Megane II i Avantime. Jednak te samochody nie spowodują już szybszego bicia serca. Każdy oczekuje, że będą lepsze niż poprzednik i tylko nieudany projekt spowodowałby zachwianie na rynku. Odmiennie u naszych zachodnich sąsiadów. Tam jest ogromne pole do zmian i styliści wiedząc o tym, będą szukali nowych wizji. Zmiany zachodzące w Niemczech już widać po nowym Polo, Audi A8, czy Oplu Vectrze. Wkrótce pojawi się też nowy Opel Astra, będący pomniejszeniem Vectry. Czyżby zatem następne lata miały być czasem odcinania kuponów przez Francuzów i zmian u Niemców? Nie można też zapominać o autach włoskich. Koncepcja przyjęta w Italii 2x6 zakłada, że po sześciu latach samochód przechodzi metamorfozę jak Cinquecento-Seicento, czy Punto-Punto II. Wszyscy mają więc aspiracje aby to właśnie oni byli naj..., naj..., naj... A kto wygra?

Na to odpowiemy my - klienci...

Bogusław Korzeniowski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ford | Audi | pojazdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy