Koniec z downsizingiem? Fiat rezygnuje z turbo

W oferowanym na rynkach Ameryki Łacińskiej Fiacie Uno zadebiutowała właśnie nowa linia benzynowych jednostek napędowych. Globalna rodzina o nazwie FireFly pojawić ma się wkrótce również w europejskich modelach włoskiego producenta.

Zaprezentowane w Brazylii benzynowe jednostki o trzech i czterech cylindrach to alternatywa dla - budowanych w myśl idei downsizingu - silników z doładowaniem. Zamiast niego Fiat stawia na system zmiennych faz rozrządu.

Najmniejsza z nowych jednostek - o pojemności 1,0 l - ma trzy cylindry i  dwunastozaworową głowicę. Motor legitymuje się mocą 72 KM i maksymalnym momentem obrotowym 102 Nm oferowanym przy 3250 obr./min.

Większa, czterocylindrowa konstrukcja, ma pojemność 1,3 l. Silnik rozwija moc maksymalną 101 KM i moment obrotowy 134 Nm dostępny przy 3500 obr./min.

Reklama

Oba motory mają modułową konstrukcję, kadłub i głowice wykonane z aluminium oraz spełniają normę emisji spalin Euro6. W stosunku do konkurencyjnych jednostek wyposażonych w turbodoładowanie silniki z serii FireFly charakteryzować się mają większą trwałością.

Włosi deklarują, że bez większych problemów powinny one osiągać przebiegi rzędu 240 tys. km.

Na Starym Kontynencie nowe silniki trafią m.in. pod maskę modeli 500 i Panda.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fiat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy