Koniec świata. Będzie Mercedes dla rolnika!

Przedstawiciele Mercedesa ogłosili właśnie, że przed końcem dekady w portfolio marki pojawi się zupełnie nowy pojazd. Niemiecka firma planuje poszerzyć swoją ofertę w segmencie aut użytkowych. W salonach zadebiutować ma pierwszy w historii tego producenta pickup!

Szef koncernu Daimler - dr Dieter Zetsche - przekonuje, że samochód to ważny krok na drodze do osiągnięcia globalnych celów marki. Auto o ładowności około jednej tony wpisywać ma się w klasyczne dla Mercedesa wartości, jak chociażby wysoki poziom bezpieczeństwa i komfortu.

Przedstawiciele marki ze Stuttgartu zwracają uwagę na komercyjny sukces aut pokroju Nissana Navary i Mitsubishi L200, które wykorzystywane są nie tylko do ciężkiej pracy, ale też - coraz częściej - pełnią rolę pojazdów codziennego użytku. Firma dostrzega w tym trendzie szansę dla siebie.

Reklama

Mercedes będzie pierwszym producentem aut klasy premium oferującym swoim klientom tego rodzaju model. Marka liczy na powtórkę sukcesu wprowadzonej do oferty w 1997 roku klasy M, która, w momencie debiutu, również przecierała szlaki dla nowej rodziny pojazdów łączących w sobie cechy typowe dla terenówek z możliwością pełnienia funkcji reprezentacyjnych.

Za projekt pojazdu odpowiada kierowany przez Volkera Mornhinweg’a dział Mercedes-Benz Vans. Auto konstruowane jest głównie z myślą o rynkach Ameryki Łacińskiej, Południowej Afryki, Australii i Europy, gdzie średniej wielkości pickapy cieszą się coraz większą popularnością. Szczegóły konstrukcyjne trzymane są w tajemnicy. Mercedes podkreśla jedynie, że - w zakresie poziomu wyposażenia, komfortu czy prowadzenia - samochód oferować ma standard typowy dla osobowych modeli niemieckiego producenta.

Chociaż na pierwszy rzut oka pomysł stworzenia pickupa klasy premium wydaje się niezbyt poważny, auto ma duże szanse odnieść komercyjny sukces. Samochód może stać się poważnym rynnowym graczem chociażby w USA, gdzie rekordy sprzedaży od lat notują użytkowe samochody pokroju Forda F150.

Jak myślicie, czy ścieżką wytyczoną przez Mercedesa podążą również Audi, BMW i Volvo?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy