Ford wyprodukował 70 tys. aut i odstawił je na parking

Producent zdecydował się noa wyprodukowanie ogromnej puli samochodów, które nie mogą zostać sprzedane, ze względu na niedobory półprzewodników.

Producenci samochodów (i nie tylko) borykają się od dawna z problemem niedoborów półprzewodników. Wielu z nich z tego powodu wstrzymywało czasowo produkcję w swoich fabrykach i wśród nich był między innymi Ford. Amerykanie wpadli jednak na pomysł częściowego rozwiązania tego problemu.

Wyprodukowali on między 60 a 70 tys. pojazdów, które nie mają jednak na pokładzie potrzebnych półprzewodników. Samochody trafiły na parkingi i czekają na lepsze czasy. Kiedy tylko Ford zdobędzie odpowiednią liczbę chipów, zostaną one zainstalowane i auta będą mogły trafić do sprzedaży.

Pomysł nie jest zły, ponieważ konsekwencją niedoboru przewodników jest bardzo długi czas oczekiwania na nowe samochody, co spowodowało wzrost cen używanych aut, a nawet... stało się przyczyną spekulacji. W USA można trafić na używane auta kosztujące więcej, niż zapłacono za nie w salonie. Ford mając "zapas" nowych pojazdów będzie mógł o wiele szybciej wprowadzić je na rynek, niż gdyby trzeba było dopiero je wyprodukować.

Reklama

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy