Ford Mondeo potrafi przeskakiwać nad dziurami!

A przynajmniej powinna potrafić jego odświeżona wersja, którą zobaczymy jeszcze w tym roku.

Amerykanie już wiedzą jak wygląda Ford Fusion po face liftingu, czyli tamtejsze wcielenie Mondeo. Na liście zmian, jakie wprowadzono przy okazji modernizacji, pojawił się między innymi system, który pozwala autu "przeskakiwać" nad dziurami w drodze!

Jak to działa? W dolnej części przedniego zderzaka znajduje się 12 czujników, które analizują stan nawierzchni co 2 milisekundy. Jeśli system wykryje obecność dziury, wysyłany jest sygnał do aktywnego zawieszenia, aby usztywniło amortyzator. Dzięki temu koło nie wpada w nią, a jedynie zahacza o krawędzie.

Reklama

Pozwala to znacznie poprawić nie tylko komfort, ale przede wszystkim uniknąć uszkodzenia zawieszenia, felgi i opony. System działa jeszcze skuteczniej w przypadku tylnych kół, które mają więcej czasu na przygotowanie się.

Układ pozwalający na "przeskakiwanie" nad dziurami, należy do standardowego wyposażenia Forda Fusion V6 Sport. To pierwszy model oferujący taki system, który najpewniej znajdzie się na liście wyposażenia opcjonalnego dla pozostałych odmian Fusiona. Możemy spodziewać się, że również europejskie Mondeo dostępne będzie z tym, niezwykle przydatnym w Polsce, dodatkiem.

Przekonamy się o tym jeszcze w tym roku, ponieważ odświeżony Ford Mondeo zostanie zaprezentowany najpewniej w październiku, na salonie samochodowym w Paryżu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ford Fusion | Ford Mondeo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy