Ford chce zamknąć fabryki w Rosji

Amerykański koncern motoryzacyjny Ford rozważa zamknięcie dwóch fabryk w Rosji w ramach globalnego planu restrukturyzacji w nierentownych regionach - podała agencja Reutera, powołując się na kilka niezależnych źródeł.

Wygaszeniu ma ulec produkcja samochodów osobowych w zakładzie w obwodzie Leningradzkim oraz modeli EcoSport i Fiesta w fabryce w Republice Tatarstanu. Reuters zaznaczył, że amerykański koncern może zaprzestać w Rosji także produkcji modeli Kuga i Explorer, których budową zajmuje się innna jednostka w Republice Tatarstanu. Jedno ze źródeł agencji twierdzi, że będzie tam kontynuowana produkcja dostawczego modelu Transit.

Rzeczniczka Forda w Rosji poinformowała, że w ramach nowej globalnej strategii firmy trwają obecnie dyskusje nad reorganizacją jej działalności na terytorium Rosji. "Ostateczna decyzja zostanie podjęta w drugim kwartale 2019 roku" - podała. Dodała również, że "wszystkie zakłady pracują normalnie". Odmówiła natomiast komentarza ws. zamknięcia fabryk w regionie Leningradu i Tatarstanu.

Reklama

Po tym, jak koncern zanotował spadki we wszystkich regionach poza Ameryką Północną, w Europie dokonuje on cięć, w Ameryce Południowej zamyka linie produkcyjne, a w Chinach zwalnia tysiące pracowników - przypomniał serwis. W Rosji Ford jest w stanie produkować 360 tys. pojazdów rocznie. Jeśli dojdzie do zamknięcia zakładów w obwodzie Leningradzkim i jednej z fabryk w Republice Tatarstanu, Ford będzie produkować w Rosji wyłącznie lekkie samochody dostawcze - wynika z informacji Reutersa.

Według źródeł agencji, Ford w Rosji ponosi duże straty. W ubiegłym roku firma sprzedała tam ponad 53,3 tys. pojazdów, czyli o 5,7 proc. więcej niż w roku poprzednim. Agencja przypomniała jednak, że wynik ten jest znacznie niższy od 13-proc. wzrostu całego rosyjskiego rynku motoryzacyjnego, gdzie udział Forda od 2013 r. spadł z 3,8 proc. do 3 proc. Największymi konkurentami amerykańskiego producenta samochodów są w Rosji Avtovaz, Volkswagen, Kia, Hyundai i Toyota - wszystkie odnotowują wzrost udziału w rynku - zauważył Reuters.

Ford otwierając fabrykę w Sankt Petersburgu w 2002 r., był pierwszym międzynarodowym producentem samochodów, który uruchomił montaż swoich modeli w Rosji - przypomniał Reuters. W 2011 r. wraz z Sollers koncern założył spółkę joint venture, która uzyskała pożyczkę w wysokości 39 mld rubli (593 mld dolarów) od rosyjskiego banku Vnesheconombank (VEB). Ford i Soller posiadają po 50 procent udziałów, ale od momentu wykupu akcji uprzywilejowanych Ford kontroluje działalność.

W ubiegłym miesiącu szef Sollers Vadim Shvetsov, mówiąc o produkcji samochodów osobowych Forda w Rosji zauważył, że koncern "nie jest konkurencyjny w niektórych segmentach".

Przedstawiciele VEB przekazali agencji, że Ford i Sollers rozważają różne opcje restrukturyzacji wspólnego biznesu, a przedmiotem dyskusji była również restrukturyzacja pożyczki.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy