Będą zwolnienia po przejęciu Opla i Vauxhalla

W marcu, gdy przez światowe media przetoczyła się wieść o planowanej sprzedaży Opla i Vauxhalla, rządy Niemiec i Wielkiej Brytanii starały się zapewnić swoim obywatelom gwarancje zatrudnienia w należących wówczas do GM zakładach.

Na Wyspach Brytyjskich i u naszych zachodnich sąsiadów powołano specjalnych pełnomocników dla koordynacji prac związanych ze zmianą właściciela. W szczególnie trudnej sytuacji była Wielka Brytania - decyzja o Brexicie znacznie osłabiła pozycję lokalnego rządu w negocjacjach.

Podnoszone przez brytyjskie związki zawodowe obawy okazały się słuszne. Nowy właściciel Opla, francuski koncern PSA (Peugeot i Citroen), poinformował właśnie o planach restrukturyzacji angielskich fabryk...

- W obliczu trudnych warunków na europejskim rynku i spadku na rynku samochodów osobowych, Vauxhall musi dostosować wielkość produkcji w Ellesmere Port do obecnego popytu i poprawić wyniki, aby chronić swoją przyszłość - powiedział agencji Reuters rzecznik PSA. Oznacza to, że dla załogi nadchodzą właśnie ciężkie czasy.

Reklama

W brytyjskich fabrykach należących obecnie do PSA zatrudnionych jest dziś około 4,5 tys. osób, 1800 z nich pracuje w Ellesmere Port. PSA zapowiedziało właśnie, że do końca bieżącego roku z pracą pożegna się około 400 osób. Na tym jednak redukcja zatrudnienia się nie skończy.

Francuzi chcą, by docelowo załoga zakładu w Ellesmere Port zmniejszona została o 1/4. W tym celu szykują m.in. program dobrowolnych odejść.

PSA stała się drugim pod względem wielkości największym producentem w Europie po Volkswagenie, gdy w sierpniu sfinalizowała transakcję prejęcia marki Vauxhall i niemieckiego Opla od amerykańskiego potentata motoryzacyjnego General Motors.

Grupa PSA przejęła 12 zakładów produkcyjnych (w tym fabryki samochodów w Gliwicach i fabryki silników w Tychach), zatrudniających w sumie blisko 40 tys. osób. Dziesiąta część europejskiej załogi Opla to pracownicy polskich fabryk, zatrudniających ok. 4 tys. osób. Opel zatrudnia połowę swej załogi w zakładach w Niemczech, a pozostałych pracowników w fabrykach w: Austrii, Hiszpanii, Polsce, na Węgrzech i w Wielkiej Brytanii, gdzie powstają samochody pod marką Vauxhall.

Gliwicki zakład wyprodukował w ub. roku rekordową liczbę ponad 200 tys. samochodów; na 2017 r. zakładał produkcję na podobnym poziomie. Głównym modelem fabryki jest Opel Astra piątej generacji.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy