1168 kilometrów na baku

Czy na 600-kilometrowej trasie można uzyskać średnią 3,5 litra paliwa na 100 km?

Jeszcze kilka dni temu uważaliśmy, że to nie jest możliwe, zwłaszcza w naszym wykonaniu. A jednak...

Szwecja. Okolice Sztokholmu. To tu Skoda zorganizowała dla polskich dziennikarzy nietypową rywalizację. Oddano nam do dyspozycji fabię w odmianie GreenLine, nawigację z wytyczona precyzyjnie trasą i pełny zbiornik. Kto zużyje najmniej paliwa na 600 kilometrowej trasie - wygrywa.

Szwecję Skoda wybrała z premedytacją. Po pierwsze, to bardzo proekologicznie nastawione państwo. Po drugie, i co ważniejsze, nikt w Szwecji nie będzie na ciebie trąbił i migał światłami, a tiry nie będą spychały z drogi jak będziesz poruszał się z prędkością zgodną z tamtejszymi przepisami. Po trzecie, są tam drogi równe jak stół, a ruch - poza miastami - taki sobie. Po czwarte wreszcie, Szwedzi mają znakomite ośrodki doskonalenia jazdy, gdzie uczy się także ekonomicznej jazdy.

Reklama

Właśnie w jednym z takich ośrodków rozpoczęło się nasze spotkanie z fabią GreenLine. Było trochę teorii, zwiedzania ekspozycji prezentującej niebezpieczeństwa czyhające na drodze (włącznie z leżącym na masce rozbitego volvo wypchanym łosiem) i w drogę...

Jechaliśmy stosując - i ucząc się ich jednocześnie - zasady eco drivingu. Na czym one polegają?

* Ruszaliśmy dość energicznie wciskając pedał gazu do 3/4, nie kręciliśmy silnika więcej niż do 2500 obr./min, po czym wrzucaliśmy kolejny bieg.

* Staraliśmy się zawsze jeździć na najwyższym możliwym biegu, ale na niskich obrotach.

* Obserwowaliśmy cały czas uważnie drogę. Gdy widzieliśmy, że sytuacja na drodze zmusi nas wkrótce do hamowania nie dodawaliśmy gazu, tylko toczyliśmy się na jak najwyższym biegu.

* Oczywiście nie wrzucaliśmy na tzw. luz. "Nasza" fabia GreenLine była zasilana wtryskiem, dlatego też hamowaliśmy silnikiem. W takiej sytuacji auto nie pobiera wówczas w ogóle paliwa.

* Na światłach, przy zapalonym "wczesnym" czerwonym gasiliśmy silnik.

* Na autostradzie, gdzie dopuszczalna prędkość wynosiła 110 km/h (nikt, dosłownie nikt, nie jechał szybciej!) staraliśmy się schować za dużymi ciężarówkami.

Efekt takiej jazdy? Na 605,7 kilometrowej trasie fabia GreenLine przy średniej prędkości 72,3 km/h zużyła 3,53 l na 100 km. To był najlepszy rezultat w naszej grupie. Wygraliśmy, choć nasza załoga to "waga ciężka" (101 kg żywej wagi kierowcy).

Ale pozostałe załogi też jechały bardzo ekonomicznie. W sumie wszystkie auta przejechały 4239,9 kilometrów zużywając 163 l benzyny. Każda z załóg zużyła około 23,3 l. Koszt paliwa na jedną załogę to - przy obecnych cenach - 100 zł. Dzięki takiemu sposobowi jazdy 45-litrowy zbiornik paliwa fabii GreenLine pozwoliłby na przejechanie 1168 kilometrów bez tankowania. Co ważne dla ekologii, każda ze skód biorąca udział w tym eksperymencie emitowała 103,95 g CO2 na każdy kilometr.

Fabia GreenLine to najoszczędniejszy model wyprodukowany dotychczas przez Skodę. Dostępna jest w wersji hatchback i kombi, a konstrukcyjnie bazuje na standardowym modelu fabia Style. W ekologicznej wersji wprowadzono jednak szereg modyfikacji mających na celu obniżenie zużycia paliwa poprzez obniżenie masy samochodu, poprawienie jego aerodynamiki i podkreślenie ekologicznego charakteru. Konkretnie, zastosowano tu 5-stopniową przekładnię manualną z dłuższymi przełożeniami, koło zapasowe zastąpił zestaw naprawczy, obniżono współczynnik oporu powietrza wersji hatchback poprzez obniżenie wysokości o 15 mm (w kombi współczynnik oporu powietrza Cx pozostał bez zmian) i dodanie spojlera na klapie bagażnika, zastosowano opony charakteryzujące się o niższym oporem toczenia oraz wyższym dopuszczalnym ciśnieniem powietrza wewnątrz zamontowane na 14-calowych aluminiowych obręczach Fun.

Škoda fabia w wersji GreenLine oferowana jest z silnikiem 1,4 TDI PD DPF o mocy 80 KM. Samochód ten jest już do kupienia w Polsce. W wersji hatchback kosztuje 53 600 zł, a w wersji kombi - 56 100 zł.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: obniżenie | 100 | paliwa | Baku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy