Volkswagen T-Roc: przyszłość należy do SUV-ów

Ta dość śmiała teza ma swoje uzasadnienie. Rynek SUV-ów rośnie, i nadal będzie rósł. Zapotrzebowanie na tego typu samochody zwiększa się zarówno w USA, na Starym Kontynencie, jak też i na kluczowym dla wszystkich marek rynku chińskim. Nie dziwi zatem, że większość producentów wypełnia swoją ofertę SUV-ami.

Ledwie tydzień temu miała miejsce światowa premiera Skody Karoq, a tym tygodniu jesteśmy na jazdach testowych najnowszym Volkswagenem T-Roc, a niebawem Seat pokaże swoją Aronę.

Mało? Proszę bardzo W ostatnim czasie nowe miejskie SUV-y pojawiły się w katalogach między innymi Kii (Stonic), Hyundaia (Kona), Opla (Crossland, Grandland) - lista premier jest naprawdę długa, co jedynie dowodzi słuszności obranego kierunku nie tylko przez Volkswagena.

T-Roc to model plasujący się powyżej Polo, gdzieś w okolicach Golfa, ale wyraźnie niżej niż Tiguan. Od tego ostatniego jest mniejszy, w porównaniu do najpopularniejszego kompaktu nieco tańszy i lepiej wyposażony. Może być napędzany jednym z sześciu silników (w Polsce będzie można wybierać spośród 5 jednostek), poprzez przednie koła lub z wykorzystaniem zaawansowanego systemu 4Motion.

Reklama

Pierwsze kilometry pokazały, że T-Roc będzie znakomitym uzupełnieniem gamy SUV-ów Volkswagena i groźnym rywalem dla... Seata i Skody.

Obszerną relację z jazd testowych przekażemy w najbliższych dniach.

MW

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy