Toyota Highlander Hybrid - rodzinna nowość

Jeśli szukacie dużego, rodzinnego SUVa z oszczędnym napędem, to powinniście zainteresować się nowym modelem Toyoty. Highlander Hybrid właśnie debiutuje na rynkach Europy Zachodniej i Centralnej.

Zacznijmy od tego, że prawie pięciometrowe auto pomieści siedmioro pasażerów w trzech rzędach siedzeń. Jazda odbędzie się w komfortowych warunkach. Szerokość auta prawie dwóch metrów powoduje, że siedzimy swobodnie. W aranżacji wnętrza pomaga możliwość przesuwania środkowego rzędu siedzeń. Według danych producenta Highlander oferuje 268 l bagażnika w konfiguracji siedmioosobowej oraz 658 l w pięcioosobowej.

Komfortowe wrażenia z jazdy to także zasługa planetarnej skrzyni biegów oraz świetnego zawieszenia, które dostojnie wybiera nierówności. Pamiętajmy, że auto zostało zaprojektowane głównie do jazdy asfaltowej i na takim podłożu czuje się najlepiej. Jazda w mocno dziurawym, zmrożonym terenie, utwierdza nas w tym przekonaniu. Tu auto prowadziło się bez zarzutu, ale jednak czuć było, że to nie jest najbardziej ulubiony rodzaj nawierzchni Highlandera. Auto na drodze utwardzonej prowadzi się pewnie i nie ma wrażenia jazdy potężnym SUVem. Zaskakuje pozytywnie mały promień skrętu. 

Reklama

Nowa Toyota standardowo wyposażona jest w hybrydowy napęd AWD. Standardowo napęd trafia na przód, a w razie potrzeby automatycznie dołącza się elektryczny napęd kół tylnych. Na ekranie umieszczonym koło prędkościomierza możemy obserwować pokazany graficznie chwilowy rozdział momentu obrotowego na poszczególne koła. Przycisk TRAIL dostosowuje rozdział napędu w bardziej terenowych warunkach. Mamy też przełącznik Drive Mode pozwalający na ustawienie 3 trybów jazdy: Sport, Normal, Eco.

Za główny napęd odpowiada benzynowy silnik o pojemności 2,5 l, który wraz z dwoma silnikami elektrycznymi generuje 248 KM. Auto możemy rozpędzić do 180 km/h, a 100 km/h osiągniemy, według producenta, po 8,3 s.  Za bezpieczeństwo jazdy odpowiada wiele systemów w tym Toyota Safety Sense oraz ITA, zapobiegający kolizjom na skrzyżowaniach.

Użyte materiały w czarnej lub grafitowej tonacji, perforowana skóra, materiały o fakturze drewna i satynowe srebrne detale nadają wnętrzu eleganckiego charakteru. Na środku deski rozdzielczej znajdziemy duży, 12,3-calowy ekran dotykowy, dzięki któremu możemy sterować multimediami, nawigacją i innymi funkcjami. Ergonomia jest bez zarzutu. Intuicyjnie odnajdujemy wszystkie potrzebne przełączniki. Jazdę uprzyjemni nam dźwięk z zestawu nagłośnienia JBL.

Stylistycznie auto wpisuje się w ogólny nurt. Duża bryła została skrojona według wymogów aerodynamiki, duże koła podkreślają "mocny" charakter auta. Według nas, Highlander może się podobać, jednak nie odnajdziemy tutaj ponadczasowych designerskich rozwiązań mogących być charakterystycznymi elementami marki.

Toyota Highlander Hybrid wpisuje się ogólny trend aut hybrydowych. Połączenie silnika spalinowego z elektrycznymi daje wymierną oszczędność paliwa, a co za tym idzie emisji spalin. Plusem jest także seryjne oferowanie kompletu systemów asystujących kierowcy, co wymiernie wpływa na bezpieczeństwo. Ci którzy lubią sami decydować o tym, czy włączyć  np. napęd na cztery koła, tutaj nie będą mieli nic do roboty. Toyota Highlander Hybrid to zaawansowany komputer na kołach. Tylko zapiąć pasy, włączyć dobrą muzykę i w trasę!

Wojtek Palczewski "Palczak"

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy