Seat leon cupra, czyli uderzenia gorąca i mrowienie

W kontekście motoryzacji bardzo wiele mówi się o emocjach, jakie wzbudzają poszczególne marki, modele i wersje samochodów, ale chyba nikt nie pokusił się dotąd o przeprowadzenie w tej dziedzinie wiarygodnych badań, obrazujących te zależności w oparciu o pomiary obiektywnych parametrów fizjologicznych organizmu człowieka. A można byłoby to uczynić choćby na przykładzie Seata. No to spróbujmy...

Mówimy: "seat", patrzymy na przyrządy, mierzące ciśnienie krwi oraz tętno słuchającego - i nie dostrzegamy żadnych gwałtownych reakcji. Dopowiadamy: "seat leon" - nadal nie dzieje się nic nadzwyczajnego. Precyzujemy: "seat leon cupra" - w tym momencie aparatura odnotowuje wyraźne przyspieszenie bicia serca badanego, uderzenia gorąca i mrowienie wzdłuż kręgosłupa. Koniec eksperymentu.

Pierwszy seat cupra pojawił się w 1996 r., tuż po premierowym zwycięstwie ibizy kit car w rajdowych mistrzostwach świata. Miał zdyskontować sportowe sukcesy tej hiszpańskiej marki wśród zwykłych użytkowników sygnowanych przez nią aut.  Ibiza cupra została wyposażona w dwulitrowy silnik o mocy 150 KM, rozpędzała się od zera do 100 km/godz. w 8,3 sekundy i osiągała prędkość maksymalną 216 km/godz.  Nieźle, jak na pojazd miejskiego segmentu B z połowy ostatniej dekady XX wieku.

Reklama

W 2000 r. zadebiutował leon cupra. Silnik: V6 2.8 l 204 KM.  Przyspieszenie od 0 do 100 km/godz.: 7,3 s. Prędkość maksymalna: 235 km/godz.

 W 2006 r. zaprezentowano drugą generację tego modelu, a osiem lat później - trzecią. 18 października Jordi Genè, prowadzący seata leona cupra III 2.0 TSI 280 KM, przejechał słynną północną pętlę toru Nürburgring w czasie 7 min. 58,44 s, ustanawiając rekord okrążenia dla przednionapędowych samochodów produkcyjnych. W 2015 r. ten sam kierowca, jadąc leonem ST cupra (czyli wersją kombi!), poprawił ów wynik o 0,32 s.

Dla uczczenia dwudziestolecia linii Cupra Seat przygotował najmocniejszą jak dotąd odmianę leona. Pod jego maską pracuje silnik 2.0 TSI 290 KM. Zewnętrznymi wyróżnikami tej wersji hiszpańskiego kompaktu są duże, wykonane z lekkiego stopu obręcze kół z przezierającymi zza nich zaciskami hamulców Brembo, podwójna końcówka wydechu, tylny spojler oraz czarna osłona chłodnicy z logo Cupra i czarne obudowy bocznych lusterek. Wewnątrz, jak przystało na rasowego hot hatcha, znajdziemy sportowo wyprofilowane, pokryte alcantarą fotele, sportową kierownicę, pedały z aluminiowym wykończeniem, a także m.in. dodatkowe wskaźniki, pokazujące temperaturę oleju, ciśnienie doładowania i wartość przeciążenia "g". Auto otrzymało unowocześniony system multimedialny i liczne rozwiązania, ułatwiające życie kierowcy i zwiększających bezpieczeństwo podróżowania. Istnieje możliwość sporej indywidualizacji wyglądu pojazdu i jego wyposażenia. W sumie - dobry, wysoki standard.

Według danych fabrycznych, nowy trzydrzwiowy leon cupra przyspiesza od 0 do 100 km/godz. w 5,7 sekundy (z manualną skrzynią biegów, z przekładnią DSG jest odrobinę zrywniejszy) i potrafi rozpędzić się do 250 km/godz.

Życie w pełni potwierdza obietnice z katalogu. Jak mogliśmy przekonać się podczas jazd testowych w okolicach Barcelony, hiszpański hot hatch jest rzeczywiście bardzo dynamiczny, i to w dużym zakresie obrotów (maksymalny moment obrotowy, 350 Nm, pozostaje dostępny między 1700 a 5800 obr./min), a przy tym, co szczególnie ważne przy mocnych autach z przednim napędem, absolutnie posłuszny kierowcy. Pewność prowadzenia zawdzięcza zmyślnej, kontrolowanej elektronicznie blokadzie mechanizmu różnicowego, która wyczuwa moment wejścia auta w zakręt, zapewniając odpowiedni rozkład mocy (i momentu obrotowego) między przednie koła. Swoje robi także adaptacyjne zawieszenie i progresywne wspomaganie układu kierowniczego.

Niektórzy narzekają na niepotrzebnie sztucznie podrasowane odgłosy pracy silnika leona. Naszym zdaniem jest to jednak przypadłość drugorzędna, do wybaczenia. 

Terminem hot hatch określa się kompaktowe samochody, które nadają się do codziennego użytkowania na zwykłych drogach, lecz jednocześnie dzięki ponadprzeciętnym osiągom i sportowej charakterystyce zapewniają dużo przyjemności z jazdy. Dzięki swoim walorom leon cupra 2.0 TSI 290 KM jest poważnym graczem w tej ekskluzywnej grupie pojazdów, godnym rywalem forda focusa ST czy volkswagena golfa GTI a przede wszystkim hondy type R.

Auto będzie dostępne  w trzech wersjach nadwoziowych: trzy- i pięciodrzwiowej oraz kombi (ST). Jego ceny zaczynają się od 121 900 zł.   

       

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy