RS znaczy moc!

Literki RS umieszczone w nazwie samochodu przyprawiają fanów motoryzacji o lekki dreszcz skóry. Nawet mniej wtajemniczeni wiedzą, że symbol RS to wersja sportowa. Nie ma chyba dzisiaj producenta, który w swojej ofercie rynkowej nie proponowałby samochodu sportowego. Tymbardziej, jeśli koncern reprezentowany jest przez konkretny model, który walczy na trasach rajdowych MŚ. Ot, jak choćby skoda octavia.

Wielu z nas chciałoby zapewne poczuć się przez chwilę jak Armin Schwarz czy Bruno Thiry (fabryczni kierowcy reprezentujący ekipę Skody w RMŚ'2001), ale możliwości w tym względzie są mocno ograniczone. Namiastką wrażeń jakich doznać można za kierownicą octavii WRC (World Rally Car) mogą być te odniesione podczas jazdy usportowioną odmianą skody octavii RS.

W marcu tego roku w salonach sprzedaży pojawiła się octavia, w konstrukcji której, oprócz magicznych literek RS znaleźć można sporo wyróżniających ją od wersji "cywilnej" elementów. Na początek są to trzy powłoki lakiernicze: krwisto czerwona, czarna i srebrna. Dalej: większy niż normalnie przedni spojler, większe, 16-calowe alufelgi, chromowana końcówka układu wydechowego, umieszczony na górnej krawędzi bagażnika płat spojlera.

Reklama

W kokpicie octavii RS zmiany zmierzające do nadania jej charakteru pojazdu sportowego dotyczą pedałów (aluminiowe nakładki), skórzanego koła kierownicy, pokrytego takim samym, szlachetnym materiałem lewarka dźwigni zmiany biegow oraz profilowanych na sportowo przednich foteli.

To jednak, co najważniejsze w przypadku wersji sportowej znajduje się pod maską octavii RS. Mowa oczywiście o jej silniku i zawieszeniu. Z pojemności skokowej 1781 ccm, czterech cylindrów, dwudziestu zaworów, dwóch umieszczonych w głowicy wałków rozrządu oraz turbodoładowania jednostka napędowa octavii RS osiąga maksymalną moc 180 KM przy 5500 obr/min oraz maksymalny moment obrotowy 235 Nm już przy 1950 obr/min. Ważące nieco ponad 1300 kilogramów auto od 0 do 100 km/h rozpędza się w 8 sekund i uzyskuje prędkość maksymalną 232 km/godz.

Obniżone o 15 mm zawieszenie sportowej skody zbudowano z kolumn McPhersona, wahaczy poprzecznych i stabilizatora przechyłów (przód) oraz z połączonych z belką skrętną wahaczy wleczonych, sprężyn śrubowych i amortyzatorów teleskopowych (tył). Zawieszenie uzupełniają wentylowane tarcze hamulcowe oraz wspomagający je system ABS.

Fakt, że wersja RS wychodzi naprzeciw oczekiwaniom fanów sportowej jazdy nie oznacza, że samochód zaniedbuje tak istotne walory jak komfort i wygoda. W seryjnym wyposażeniu skody RS znaleźć można: dwie poduszki powietrzne (kierowca + pasażer), elektryczne podnośniki szyb (przód, tył), klimatyzację, systemy ABS i ASR oraz dobrej klasy sprzęt grający.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy