Mazda 2. Nie mów do mnie "mały"

Nowa Mazda 2 dopiero na wiosnę przyszłego roku pojawi się w polskich salonach sprzedaży, ale już mieliśmy okazję przekonać się o tym, jak sprawdza się nowatorska technologia Mazdy - Skyactiv - w najmniejszym wydaniu i czy silnikowy "rightsizing" jest lepszy od "downsizingu".

Nowa "dwójka" przypomina swoje większe rodzeństwo nie tylko jeśli chodzi o atrakcyjny design. "Atrakcyjne", bo nietypowe dla samochodów małych rozmiarów, są również proporcje najmniejszego modelu Mazdy, którymi charakteryzują się większe modele - "trójka" i "szóstka", a nawet crossover - CX-5. Przednia oś w nowej Maździe 2 znajduje się o 8 cm bliżej przedniej tablicy rejestracyjnej, natomiast przednie słupki wychodzą z nadwozia o 8 cm dalej od przedniej tablicy rejestracyjnej niż w modelu poprzedniej generacji. Stosunkowo krótki przedni zwis i dość długa pokrywa silnika - jak na samochód o długości całkowitej, wynoszącej 4,06 m - sprawiają, że Mazda 2 prezentuje się znacznie bardziej zadziornie niż poprzedniczka i większość małych aut.

Reklama

Ani kabina, ani bagażnik nie ucierpiały pod względem przestronności z powodu proporcji nadwozia Mazdy 2. Jeśli trzeba, nową "2" bez problemu mogą podróżować 4 dorosłe osoby. Do bagażnika, którego pojemność wynosi 280 l, swobodnie mieszczą się spore walizki lub złożony wózek dziecięcy.

Po zajęciu miejsca za kierownicą - co ułatwiają zarówno spory zakres wzdłużnej regulacji fotela, jak i regulowana na głębokość kolumna kierownicy - niektórych kierowców mogą irytować 3 rzeczy. Po pierwsze, kąt pochylenia oparcia fotela reguluje się skokowo dźwignią zamiast płynnie pokrętłem. Po drugie, nawet w najniższym ustawieniu fotela siedzi się dość wysoko. I nie chodzi tu o brak miejsca nad głową, ale o zbyt mocno zgięte nogi w kolanach nawet po odsunięciu fotela maksymalnie do tyłu. Po trzecie, nad zegarami umieszczono wyświetlacz typu head-up (tylko w bogatszych wersjach wyposażenia), którego nie można schować w desce rozdzielczej. Można jedynie wyłączyć jego wskazania. Tak czy inaczej, Mazda 2 zapisze się w historii motoryzacji jako pierwsze auto w klasie małych samochodów, które mogło pochwalić się takim wyświetlaczem.

Zdecydowanie ważniejszy niż wyświetlacz typu head-up jest fakt, że pasażerowie Mazdy 2 nie siedzą w ciasnym i zgrzebnym wnętrzu, wykończonym wyłącznie twardymi plastikami (w bogatszych wersjach wyposażenia na desce rozdzielczej i na drzwiach mogą znajdować się nawet elementy wykonane ze skóry, z eleganckimi szwami w kontrastowym kolorze) i że kierowca ma w czasie jazdy poczucie prowadzenia większego samochodu niż wynika to z rozmiarów Mazdy 2.

1,5-litrowy, 4-cylindrowy silnik o mocy 90 KM, mimo że bez turbosprężarki, dysponuje sporym maksymalnym momentem obrotowym, wynoszącym 148 Nm. To zasługa m.in. wysokiego stopnia sprężania, wynoszącego 14,0:1 - najwyższego stosowanego w silnikach samochodów wielkoseryjnych. Zdecydowaną większość siły napędowej (powyżej 130 Nm) kierowca ma do dyspozycji jeszcze zanim silnik osiągnie prędkość obrotową, wynoszącą 2000 obr/min. Aż do 5000 obr/min siła napędowa nie spada poniżej poziomu 130 Nm. Dzięki temu Mazdą 2 przyjemnie jeździ się po mieście, dość szybko zmieniając przełożenia na wyższe.

Na trasie autu również nie brakuje wigoru, zarówno ze względu na osiągi, jak i na charakterystykę układu jezdnego Mazdy 2. Wtedy przydają się łatwość wchodzenia silnika na wyższe obroty, wynikająca z niskich oporów mechanicznych jednostek napędowych z rodziny Skyactiv, możliwość szybkiej zmiany biegu dzięki precyzyjnemu mechanizmowi zmiany przełożeń i stabilne zachowanie auta nawet podczas gwałtownych manewrów. Przekonstruowane zawieszenie Mazdy 2, w porównaniu z zawieszeniem poprzedniczki, charakteryzuje się większym kątem odchylenia od pionu kolumn McPhersona i przesuniętymi ku tyłowi auta punktami mocowania belki skrętnej. Dzięki temu najmniejsza Mazda daje sporo funu podczas szybszego pokonywania zakrętów i zapewnia dobry komfort resorowania w czasie jazdy drogami o gorszej nawierzchni.

Ceny nowej Mazdy 2 nie są jeszcze znane, ale udało nam się dowiedzieć, że punktem odniesienia dla cen nowej "2" nie będą już ceny Hondy Jazz i Toyoty Yaris, lecz cena VW Polo. W wersji z 90-konnym silnikiem 1.2 TSI za Polo trzeba zapłacić od 56 120 zł wzwyż. Nowa, benzynowa, wolnossąca jednostka napędowa Mazdy - Skyactive-G 1.5 - jest oferowana w trzech wariantach mocy (75 KM, 90 KM i 115 KM). Mazda przewiduje, że najchętniej kupowana wersja "2" będzie napędzana silnikiem o mocy 90 KM. Można przypuszczać, że za najbardziej popularną odmianę "2" trzeba będzie zapłacić około 55 tys. zł.

Maciej Ziemek

Członek jury Car of the Year





INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy