Lew tkwi w szczegółach

Jeśli o stylizacji zwykłej, pięciodrzwiowej 208-ki wyrażaliśmy się w samych superlatywach, to co powiedzieć o agresywnej trzydrzwiówce, spoczywającej na 17-calowych kołach, wyposażonej w panoramiczny szklany dach? Naprawdę robi wrażenie. Podobnie zresztą jak cena. Bazowy model 1.6 eHDI kosztuje 59 600 zł (Active). 1.6 eHDI Allure to już wydatek 67 100 zł. A taka wersja jaką prezentujemy na zdjęciach jest o ponad 5 tys. zł droższa.

Cenę windują dopłaty za m.in. szklany dach (1600 zł), skórzany pakiet Urban Vintage (3000 zł, cena obejmuje także podgrzewane fotele, wykończenie deski rozdzielczej skórą ekologiczną, składane elektrycznie lusterka), metalizowany lakier (1800 zł), aluminiowe felgi, rozbudowany zestaw multimediów, czujniki parkowania, system doświetlania zakrętów itp.

Wbrew pozorom tego rodzaju wykwintnie skonfigurowane wersje znajdują nabywców także na naszym rynku. Miłośnicy Peugeota pamiętają doskonale, że kultowa specyfikacja starszych modeli "Roland Garros" cieszyła się dużym zainteresowaniem i do dziś jest łakomym kąskiem na rynku wtórnym.

Pierwsze wrażenie po zajęciu miejsca za kierownicą jest bardzo przyjemne. Jasne kolory tapicerki oraz szklany dach optycznie powiększają wnętrze. Z przodu siedzi się równie wygodnie jak w wersji pięciodrzwiowej. Pasażerom, którzy będą zajmować tylne miejsca humor popsuje system odchylania przednich oparć. Lubi się zacinać, sprawia dość delikatne wrażenie. Jeśli ktoś planuje systematycznie wozić dziecko, powinien koniecznie wybrać model pięciodrzwiowy. Szkoda nerwów.

W porównaniu z odmianą testowaną poprzednio, prezentowany model ma jeszcze wyższy standard wykończenia wnętrza. Nie chodzi jedynie o dopracowane fotele, w których umiejętnie połączono skórę i tworzywa sztuczne, ale także o pokrycie deski rozdzielczej imitacją skóry (wyjątkowo dobrą imitacją), oraz szereg metalowych i plastikowych detali, które zgrabnie uzupełniają całość. Jest także smaczek - błękitne, ledowe podświetlenie bocznych krawędzi dachu.

W poprzednim modelu zestaw audio ograniczał się tylko do centralnego ekranu dotykowego i odtwarzacza muzyki oraz obrazów zapisanych na przenośnym nośniku pamięci USB, lub w telefonie. Ten egzemplarz miał także opcjonalny odtwarzacz płyt kompaktowych. Na desce rozdzielczej nie wygospodarowano na niego miejsca - trafił do schowka przed pasażerem.

Jeśli ktoś przesiądzie się z wersji benzynowej 1.6 VTI na diesla e-HDI, odczuje pewne pogorszenie się komfortu akustycznego. Po kilku kilometrach jazdy charakterystyczny klekot przestanie mu już przeszkadzać. I to nie tylko z tego powodu, że przywyknie, ale dlatego, że wysokoprężna jednostka Peugeota należy do najnowocześniejszych w swojej klasie. Po kilku minutach pracy cichnie, praktycznie nie emituje wibracji i w praktyce okazuje się doskonałym kompanem zarówno do miasta jak też na dalsze trasy.

Silnik 1.6 e-HDI, w który był wyposażony testowany egzemplarz bazuje na znanym 1.6 HDI, który został zmodernizowany i wzbogacony o zaawansowany system typu Stop & Start pozwalający na dodatkowe obniżenie zużycia paliwa. W przeciwieństwie do analogicznych systemów oferowanych przez konkurencyjnych producentów, ten działa znacznie płynniej - tak jak w samochodach klasy wyższej. Pasażerowie nie są torturowani koniecznością słuchania jęków rozrusznika na każdych światłach. W 208 1.6 eHDI silnik wyłącza się w sposób niemal niezauważalny. Jedynym denerwującym efektem ubocznym jest nieznaczne wyciszanie radia (automatycznie przy każdym wyłączeniu silnika).

Oczywiście z funkcji Start&Stop można zrezygnować za pomocą małego przycisku umieszczonego po lewej stronie deski rozdzielczej. Ale nie warto - ponieważ jeśli ktoś dużo czasu spędza w korkach, odczuje dzięki temu wyraźne zmniejszenie zużycia paliwa.

Mały, turbodoładowany silnik wysokoprężny nigdy nie będzie mistrzem elastyczności, ale to nie przeszkodziło inżynierom w wykonaniu kolejnej próby skonstruowania takowego. 1.6 eHDI jest już bliski ideału. Absolutny brak mocy odczuwalny jest wyłącznie w okolicy 1000 obr./min. Potem wszystko wraca do normy. Jazda z prędkościami do 120-130 km/h to czysta przyjemność. We wnętrzu jest cicho, samochód wręcz rwie się do przodu. Szkoda, że ręczna, sześciobiegowa skrzynia zarezerwowana jest wyłącznie do mocniejszej 115-konnej wersji.

Zadyszka pojawia się dopiero po przekroczeniu 130 km/h. We wnętrzu robi się wyraźnie głośniej, a wyprzedzanie kolumn jadących samochodów wymaga strategicznego myślenia. To w końcu ekonomiczne auto do miasta, które okazjonalnie pozwala pokonać wakacyjny dystans.

W testowanej poprzednio benzynowej wersji 1.6 VTI zawieszenie gwarantowało bardzo dobre właściwości jezdne, ale pracowało dość głośno. W opisywanej teraz 1.6 eHDI jest podobnie. Na równych, krętych drogach spisuje się idealnie. Tam gdzie zaczynają się nierówności asfaltu, spod auta dobiegają charakterystyczne, głuche odgłosy. Swoje trzy grosze dorzucają do sprawy niskoprofilowe opony w rozmiarze 17 cali. Idealne na autostradę, przeciętne na typowych polskich dziurach.

Francuska grupa PSA słynie z produkcji małych, ekonomicznych samochodów z silnikami diesla. Opisywany 208 1.6 eHDI to kolejna udana konstrukcja w tej klasie. Jednostka napędowa pracuje bardzo kulturalnie i jest wyjątkowo oszczędna. Jeśli ktoś nie wierzy, że podczas spokojnej jazdy samochód może palić mniej niż 5 l/100 km, powinien przejechać się właśnie tym modelem. Jeśli będzie miał szczęście, uda mu się nawet zejść do 4 l/100 km. Podczas jazd testowych przejechaliśmy ok. 1000 km. Średnie zużycie 5,2 l/100 km mówi samo za siebie.

Peugeot 208 1.6 eHDI Allure

Cena najtańszej wersji wysokoprężnej (1.4 HDI): 52 200 zł

Bazowa cena egzemplarza testowanego (1.6 eHDI Allure): 67 100 zł

Silnik: wysokoprężny, czterocylindrowy, o pojemności 1560 ccm

Osiągi:

0-100 km/h: 10,9 s

V max: 185 km/h

Spalanie w teście: 5,2 l/100 km

Moc max. 92 KM

Max mom.obr.: 230 Nm

Jacek Ambrozik