Dwa auta na literę "F"...

Jak wieść gminna niesie, dobrze jest unikać samochodów na literę "F".

Fiatów, Fordów i "fszystkich francuskich". Urażeni dodają jeszcze do tej listy "faszystowskie folksfageny" i koło się zamyka.

Oczywiście patrząc z perspektywy współczesnej motoryzacji opinie tego typu śmiało włożyć można między bajki. Rzut oka na rankingi niezawodności pokazuje, że marki na "F" w niczym nie odbiegają od konkurencji.

Tym razem, postanowiliśmy przyjrzeć się z bliska dwóm samochodom, które pojawiły się na rynku w ostatnim czasie. Oba są duże, bezpieczne i świetnie się prowadzą. Oba są też świetnie wyposażone i mają nadwozia typu liftback.

Pytanie, który z nich jest ładniejszy? Być może z perspektywy pasjonatów motoryzacji nie jest ono zbyt trafne, ale wierzcie, że o tym czy samochód przyjmie się na rynku, prócz ceny decyduje głównie jego wygląd.

Reklama

A więc, jak. Który Ty byś wybrał?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Auta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy