Zachód znowu przeciw polskim przewoźnikom

Tak zwany "sojusz drogowy" zachodnich państw uderzy w polskich przewoźników międzynarodowych - uważają specjaliści. Kilka dni temu ministrowie transportu 9 krajów europejskich - Francji, Niemiec, Belgii, Luksemburga, Austrii, Włoch, Danii, Szwecji i Norwegii – podpisali porozumienie. ​Jedną z propozycji jest brak możliwości odpoczynku po tygodniu pracy w kabinie ciężarówki.

Zakaz miałby dotyczyć między innymi polskich kierowców. Ci, żeby odpocząć musieliby wracać do kraju.

To nie jest tak, że kierowca nocuje w namiocie. (...) Wyobraźmy sobie, że ktoś wymyśli sobie, że marynarz ma wracać do domu na soboty i niedziele - komentuje Maciej Kulka, właściciel firmy rozliczającej czas pracy kierowców. Twierdzi, że chodzi o to, żeby polskim firmom transportowym nie opłacały się przejazdy. Już dziś mamy przepisy, które nakazują nam zatrudnianie przedstawiciela na terenie Francji, musimy mieć oddzielne rozliczenia na terenie Niemiec, Austrii, Włoch. Za chwilę dojdzie Belgia. To są przepisy, które generują dodatkowe i niepotrzebne koszty - dodaje. 

Reklama

Podkreślmy, że polskie firmy opanowały Europę skutecznie konkurując z zagranicznymi firmami. 

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy