Za pieniądze z tarczy antykryzysowej kupił sobie Ferrari, Lambo i Bentleya

Rządowe dotacje, mające pomóc firmom przetrwać pandemię, potrafią być bardzo duże. A tam gdzie są duże pieniądze, zaraz pojawiają się pomysły na duże przekręty.

Prokurator z Centralnego Dystryktu Kalifornii poinformował o przypadku 38-letniego Mustafy Qadirina, który został oskarżony o cztery oszustwa bankowe, cztery oszustwa związane z przelewami, jeden przypadek kradzieży tożsamości oraz sześć przypadków prania brudnych pieniędzy. 

Jak podaje New York Times, oskarżony uzyskał w maju i czerwcu zeszłego roku ponad 5 milionów dolarów rządowych pożyczek w ramach programu pomocy firmom w dobie pandemii. Złożył stosowne podania do trzech różnych banków z wnioskiem o pomoc dla czterech firm zarejestrowanych w Kalifornii. Według oskarżenia takie firmy jednak nie działały, a Qadiri posłużył się cudzym nazwiskiem i numerem ubezpieczenia, podpisując wnioski.

Oszust okazał się fanem motoryzacji i za zdobyte w ten sposób pieniądze kupił sobie Ferrari 458 Italia z 2011 roku, Lamborghini Aventadora S z 2018 roku oraz Bentleya Continentala GT z 2020 roku. Mamy nadzieję, że samochody sprawiły mu dużo radości i będzie miał do czego wracać we wspomnieniach, ponieważ szybko z więzienia nie wyjdzie. Za popełnione czyny grożą mu 302 lata więzienia. Tak, Amerykanie nadal wydają takie wyroki.

Reklama

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy