Z Krakowa do Warszawy w 20 minut? Ta technologia zmieni świat!

Elon Musk, ekscentryczny szef Tesla Motors i twórca systemy płatności internetowych PayPal, inwestuje w kolejną nową technologię, która ma zrewolucjonizować transport.

Kilka dni temu, na pustyni w Nevadzie, przeprowadzono pierwsze testy nowego systemu ultraszybkiej kolei o nazwie Hyperloop. Zdaniem twórców nowej technologii, system zacząć ma działać już za pięć lat.

Hyperloop Transportation Technologies to - wspierana przez Muska - firma skupiająca wielu inżynierów z branży kolejowej i lotniczej. Już w 2013 roku ogłosili oni plany stworzenia sieci superszybkich kolei łączących różne miasta globu. Pierwsza linia powstać ma na trasie między Los Angeles a San Francisco. Pasażerowie będą mogli pokonać dystans 550 km w czasie zaledwie 35 minut! Jak to możliwe?

Reklama

Zasada działania Hyperloop nie jest nowa. Pomysł zakłada wykorzystanie poduszki magnetycznej, po której - kilka milimetrów nad torami - poruszałyby się sanki unoszące kapsuły z pasażerami lub towarem. Na identycznej zasadzie działa m.in. japoński pociąg Maglev. Hyperloop bardziej niż współczesną kolej przypomina jednak metro. Innowacja polega na umieszczeniu kapsuł w tunelach. Takie rozwiązanie nie tylko zwiększa bezpieczeństwo (utrudnia dostęp do trakcji osobom trzecim) ale też, a w zasadzie - przede wszystkim, pozwala rozwijać zdecydowanie wyższe prędkości. Inżynierowie wpadli bowiem na pomysł, że obniżając ciśnienie wewnątrz tunelu zdecydowanie zmniejszyć można opór powietrza. Dzięki temu, docelowo, kapsuły systemu Hyperloop poruszać się mają z prędkościami 1200 km/h, co uczyni je bardzo groźnym rywalem dla transportu lotniczego!

Warto podkreślić, że w pracach nad Hyperloop uczestniczyli również Polacy. Zespół studentów z Politechniki Łódzkiej - HyperLodz - uczestniczył w konkursie na projekt kapsuły mającej poruszać się w tunelach. Stworzone w naszym kraju rozwiązania zakwalifikowały się do ścisłego finału, który odbył się w styczniu w Teksasie. Chociaż ostatecznie studentom z Łodzi nie udało się zwyciężyć, ich projekt spotkał się z dużym uznaniem jury.

Zaangażowanie Elona Muska, który od początku - głównie finansowo - wspiera pomysły Hyperloop Transportation Technologies pozwala sądzić, że firmie uda się dotrzymać ambitnego terminu. Zakłada on, że pierwsi pasażerowie i towary, korzystać będą z opracowanych rozwiązań już za pięć lat. W ostatnim czasie firmie udało się pozyskać ogromne dofinansowanie w wysokości 80 mln dolarów. Pierwsze udane testy na pustyni w okolicach Las Vegas udowodniły, że pieniądze nie poszły na marne. W zaledwie 2 sekundy unoszące się na poduszce magnetycznej sanki osiągnęły prędkość bliską 200 km/h.

Mimo tego, konstruktorów czeka jeszcze wiele trudnych wyzwań. Jednym z nich jest stworzenie odpowiednio mocnego i niezawodnego systemu hamulcowego zdolnego zatrzymać kapsułę w taki sposób, by nie było to nieprzyjemne i niebezpieczne dla podróżujących wewnątrz osób.

Jak sądzicie, czy inżynierom uda się dotrzymać terminów? Elon Musk wielokrotnie udowadniał już, że w jego słowniku nie występuje słowo "niemożliwe"...


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy