Tragiczny wypadek na budowie drogi

Prokuratorskie śledztwo ma wyjaśnić okoliczności śmierci operatora spycharki pracującego na budowie drogi w miejscowości Śniepie na Mazurach. Według policji we wtorek mężczyzna wjechał na rozlewisko i jego pojazd zatonął.

Sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz z policji w Ełku poinformowała PAP, że ze wstępnych ustaleń wynika, że na terenie budowy drogi 62-letni operator spycharki wjechał sprzętem na rozlewisko. Pojazd całkowicie znalazł się pod wodą.

"Po wydobyciu mężczyzny z wody podjęto działania ratunkowe, ale niestety nie udało się go uratować. Ciało zostało zabezpieczone do sekcji, żeby ustalić dokładną przyczynę zgonu" - przekazała.

W akcji ratowniczej uczestniczyły m.in. trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej i ochotnicy z OSP z Nowej Wsi Ełckiej.

Dokładne okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratury, a także inspekcja pracy.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy