Policja zatrzymała złodziei luksusowych aut

Policjanci z Opola zatrzymali grupę przestępczą zajmującą się kradzieżami luksusowych samochodów. Jak poinformowała w piątek KW Policji w Opolu, przestępcy łamali elektroniczne zabezpieczenia pojazdów przy pomocy urządzenia zdalnie odczytującego klucze samochodów.

We wrześniu ubiegłego roku policjanci z Opola otrzymali zgłoszenie kradzieży osobowego mercedesa. Pojazd został zabrany sprzed posesji na terenie miasta. Dzięki działaniom operacyjnym policjantom udało się trafić do "dziupli", gdzie złodzieje przechowywali skradzione auta. Zatrzymano trzech podejrzanych mężczyzn - mieszkańców województwa dolnośląskiego.

Policjanci zaplanowali obserwację i zatrzymania. W trakcie czynności, pracę kryminalnych i śledczych wspierali funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Opolu. To oni zatrzymali trzech mężczyzn podejrzewanych o to przestępstwo. Do zatrzymania doszło w stodole przerobionej na warsztat samochodowy. Podejrzewani byli kompletnie zaskoczeni. W chwili zatrzymania zajęci byli demontażem skradzionego dwa dni wcześniej mercedesa. Dodatkowo podczas przeszukania policjanci odnaleźli elementy nadwozia, części oraz podzespoły z innych pojazdów. Starszy z mężczyzn posiadał przy sobie marihuanę.

Trzej mieszkańcy powiatu ząbkowickiego w wieku 30, 28 i 24-lata zostali przewiezieni do policyjnego aresztu w Opolu. Przedstawiono im zarzuty dokonania kradzieży z włamaniem do dwóch samochodów. Decyzją sądu najstarszy z mężczyzn trafił do aresztu na 3 miesiące. Za zarzucane podejrzanym czyny grozi kara do 10 lat więzienia. Śledczy zaznaczają, że sprawa jest rozwojowa i nie wykluczają kolejnych zarzutów.

Reklama

Przestępcy zdobywali dostęp do samochodów przy pomocy tzw. walizki, czyli urządzenia, które potrafi zdalnie odczytać dane zapisane na elektronicznych kluczykach do samochodu. Złodzieje nie ograniczają się tylko do kradzieży np. w momencie, gdy właściciel wyjdzie z auta i pójdzie na zakupy, ale działają również w okolicach domów. Liczą na to, że kierowca położył kluczyk w miejscu, gdzie uda się go wykryć z zewnątrz - np. blisko drzwi czy okna. W takiej sytuacji złodzieje nie muszą się nawet zbliżać do ofiary.

Policja przypomina, że nawet przebywając w domu nie należy kłaść kluczyków przy wejściu, w przedpokoju, na parapecie czy nawet przy ścianie zewnętrznej budynku. Najlepiej włożyć kluczyk do metalowego pudełka, specjalnego pokrowca, czy zawinąć w folię aluminiową. Dobrze kupić specjalne etui lub inne opakowanie na kluczyk zbliżeniowy do auta, które tłumi sygnały radiowe i zmniejsza ryzyko przechwycenia przez złodziei sygnału emitowanego przez kluczyk. 

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy