Podpisał umowę kupna, ale nie zapłacił za auto. Nie opłaciło się

Policja nie podała szczegółów tego procederu, ale jedno jest pewne - przed odpowiedzialnością nie chroni przeniesienie się do innego kraju.

Z dość zawiłej, acz mało konkretnej informacji, jaką opublikowała policja dolnośląska, wynika, że pewien mieszkaniec Kamiennej Góry, kiedy jeszcze przebywał w Wielkiej Brytanii, podpisał umowę kupna na rocznego Volkswagena Golfa Sportsvana. Z jakiegoś powodu otrzymał kluczyki od auta, zanim jeszcze za nie zapłacił.

Mężczyzna nie zamierzał tego zresztą zrobić i wrócił autem do Polski. Informacja o tym trafiła do Interpolu, a polscy policjanci ustalili miejsce pobytu 43-latka, który ukradł samochód. Odzyskali też oczywiście samego Golfa, którego wartość oszacowano na 100 tys. zł.

Sprawa wydaje się więc zakończona, ale policja informuje, że "śledczy cały czas pracują nad tą sprawą".

Reklama

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy