Podpalił jej auto, bo uważał, że źle zaparkowała

Policja z Opoczna (Łódzkie) zatrzymała 57-latka, który podpalił zaparkowaną nieopodal jego posesji kię picanto. Mężczyzna zrobił to, bo uważał, że kierująca pojazdem źle go zaparkowała. Odpowie teraz za zniszczenie mienia - grozi mu do 5 lat więzienia.

"Do niebezpiecznego zdarzenia doszło 9 maja około godziny 20.30 na ulicy Kamiennej w Opocznie. Jak ustalono, 72-letnia mieszkanka powiatu opoczyńskiego przyjechała na działkę przy ul. Wapiennej swoją kią picanto. Kobieta zaparkowała auto przy ul. Kamiennej, co nie spodobało się mieszkającemu nieopodal 57-letniemu mężczyźnie. Pomiędzy nim a właścicielką samochodu doszło do kłótni" - podała PAP asp. szt. Barbara Stępień z Komendy Powiatowej Policji w Opocznie.

Według śledczych, konflikt nie zakończył się na wymianie zdań, ponieważ 57-latek postanowił zniszczyć auto kobiety i wrzucił pod nie podpaloną tkaninę. Płonące podwozie samochodu zauważył świadek, który powiadomił odpowiednie służby. Opoczyńscy strażacy szybko uporali się z ogniem, a policjanci zabezpieczyli dowody i dotarli do świadków zdarzenia.

Niebawem zatrzymali do wyjaśnienia 57-letniego opocznianina. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy; badanie wykazało u niego prawie 1,85 promila alkoholu w organizmie. 57-latek usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Trwa ustalanie wartości strat, jakie poniosła właścicielka podpalonego auta.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama